wtorek, 31 maja 2011

Dostawa wewnątrzwspólnotowa

Autorem artykułu jest Mmllmm


Dostawa wewnątrzwspólnotowa ma miejsce w szczególności, gdy:nastąpił wywóz towarów z terytorium kraju w wykonaniu czynności opodatkowanych na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium kraju.


Nabywcą towarów jest podatnik podatku od wartości dodanej zidentyfikowany na potrzeby transakcji wewnątrzwspólnotowej na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju,dokonującym dostawy jest podatnik podatku od towarów i usług prowadzący samodzielnie działalność gospodarczą, który zgłosił zamiar dokonywania wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów i został zarejestrowany jako podatnik VAT -UE. Wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów podlega opodatkowaniu według stawki podatku 0%, pod warunkiem, że podatnik dokonał dostawy na rzecz nabywcy posiadającego właściwy i ważny numer identyfikacyjny dla transakcji wewnątrzwspólnotowych nadany przez państwo członkowskie właściwe dla nabywcy oraz przed złożeniem deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy posiada w swojej dokumentacji dowody potwierdzające, że towary będące przedmiotem wewnątrzwspólnotowej dostawy zostały wywiezione z terytorium kraju i dostarczone do nabywcy na terytorium innego państwa członkowskiego.Dokumenty:Dowodami, o których mowa wyżej, są takie dokumenty, które łącznie potwierdzają dostarczenie towarów będących przedmiotem wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów do nabywcy znajdującego się na terytorium innego państwa członkowskiego, a mianowicie:w przypadku, gdy przewóz jest zlecany przewoźnikowi - dokumenty przewozowe otrzymane od przewoźnika (spedytora) odpowiedzialnego za wywóz towarów z terytorium kraju, z których jednoznacznie wynika, że towary zostały dostarczone do miejsca ich przeznaczenia na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium kraju,kopia faktury,specyfikacja poszczególnych sztuk ładunku. W przypadku wywozu towarów będących przedmiotem wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów bezpośrednio przez podatnika dokonującego takiej dostawy lub przez jego nabywcę, przy użyciu własnego środka transportu podatnika lub nabywcy, podatnik oprócz kopii faktury oraz specyfikacji poszczególnych sztuk ładunku, powinien posiadać dokument zawierający co najmniej:imię i nazwisko lub nazwę i adres siedziby lub miejsce zamieszkania podatnika dokonującego wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów oraz nabywcy tych towarów;adres, pod który są przewożone towary, w przypadku gdy jest inny niż adres siedziby lub miejsca zamieszkania nabywcy;określenie towarów i ich ilości;potwierdzenie przyjęcia towarów przez nabywcę do miejsca, o którym mowa w pkt 1 lub 2, znajdującego się na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytoriumkraju;rodzaj oraz numer rejestracyjny środka transportu, którym są wywożone towary, lub numer lotu - w przypadku gdy towary są przewożone środkami transportu lotniczego. Jeżeli powyższe dokumenty nie potwierdzają jednoznacznie dostarczenia do nabywcy znajdującego się na terytorium innego państwa członkowskiego towarów, dowodami mogą być również inne dokumenty wskazujące, że nastąpiła dostawa wewnątrzwspólnotowa.Są to w szczególności:korespondencja handlowa z nabywcą, w tym jego zamówienie,dokumenty dotyczące ubezpieczenia lub kosztów frachtu,dokument potwierdzający zapłatę za towar, z wyjątkiem przypadków, gdy dostawa ma charakter nieodpłatny lub zobowiązanie jest realizowane w innej formie, w takim przypadku inny dokument stwierdzający wygaśnięcie zobowiązania,dowód potwierdzający przyjęcie przez nabywcę towaru na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju.

Lean Manufacturing

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Nowoczesna firma - czyli jaka ??

Autorem artykułu jest Aleksandra Kosińska


Kiedy kilka lat temu portal społecznościowy Facebook był w Polsce nowinką - nikt nie spodziewał się, że moda na posiadanie profilu wcale nie przeminie. W ciągu zaledwie kilku lat stał się głównym narzędziem w komunikacji, nie tylko między użytkownikami, ale także między firmą a konsumentem. Obecnie Facebook zadomowił się w Polsce na dobre. Czy to dobrze? Oczywiście, z tego są same korzyści!


Obecnie firmy stają się pro-konsumencie i pro-ekologiczne. Jak można nie cieszyć się z faktu, że wreszcie potrzeby konsumenta są uwzględniane? Facebook zyskuje coraz większą popularność nie tylko w branżach dostarczających rozrywkę, ale także w branżach specjalistycznych. O czym rozmawia się na stronach firm na Facebooku? Można rozróżnić kilka rodzajów komunikatów. Allegro, portal aukcyjny, opowiada o swoich projektach, informuje o ciekawych aukcjach, organizuje konkursy. Bawi, wstawiając rozrywkowe filmiki, czy po prostu przypomina o ważnych świętach. Innym ciekawym sposobem zainteresowania użytkowników Facebooka swoją działalnością jest przykład wydawanego w Poznaniu managerskiego czasopisma branżowego "Press", które z kolei opowiada zabawne historie z życia redakcji. Jednakże komunikacja przebiega nie tylko w kontakcie między firmą a konsumentem. Firmy rozmawiają ze sobą nawzajem, adresując także swoje komunikaty do profesjonalistów. Strona Terrano Professional - salonu z płytkami, glazurą i armaturą łazienkową z Poznania, jest przykładem trzymania ręki na pulsie wydarzeń związanych z designem i architekturą. Strona także informuje o nowościach i promocjach produktów oferowanych przez salon. Firma, poprzez portal społecznościowy, rozmawia z klientem o nowoczesnym projektowaniu. Dzięki portalowi Facebook przedsiębiorstwa stają się klientom bliższe i przyjazne, jak nigdy dotąd. Zaufanie klienta buduje się poprzez codzienną komunikację, a rozrywka i informacja są w cenie. Portale społecznościowe są doskonałym narzędziem w budowaniu stałych relacji z klientami, a Facebook - jak się wydaje - to nie chwilowy szał, ale trend, który jeszcze długo będzie się utrzymywać.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

poniedziałek, 30 maja 2011

Potrzebne dokumenty do rejestracji samochodu z zagranicy

Autor: Bernadetta

Pierwszym krokiem do zarejestrowania samochodu z zagranicy jest przetłumaczenie dokumentów, które otrzymaliśmy wraz zakupionym pojazdem.

Pierwszym krokiem do zarejestrowania samochodu z zagranicy jest przetłumaczenie dokumentów, które otrzymaliśmy wraz zakupionym pojazdem. Dokumenty te w zależności od tego, z jakiego kraju pochodzi samochód, różnią się kolorem oraz wymiarem, ponieważ każdy kraj ma swoje wzory dokumentów. Należy pamiętać, że tłumaczeniem dokumentów nie możemy zająć się sami- musimy oddać je w ręce tłumacza przysięgłego danego języka. Jeśli jednak w naszym mieście nie ma odpowiedniego tłumacza przysięgłego, należy skontaktować się z biurem tłumaczeń, które świadczy interesujące nas usługi na odległość.

W celu upewnienia się, jakie dokumenty należy przetłumaczyć należy zadzwonić do urzędu, skontaktować się z biurem tłumaczeń, bądź zapoznać się z poniższą informacją.

W przypadku każdego sprowadzanego samochodu, który został nabyty zagranicą należy przetłumaczyć fakturę lub umowę kupna sprzedaży. Jeśli taka umowa nie została jeszcze podpisana warto zaopatrzyć się w dwujęzyczną umowę kupna- sprzedaży samochodu. Taką umowę wystarczy uwierzytelnić pieczęcią tłumacza przysięgłego, innymi słowy- podbić pieczęcią tłumacza, przez co usługa jest dwukrotnie tańsza niż tłumaczenie.

Jeśli samochód nabyliśmy w Niemczech oprócz umowy lub faktury należy przetłumaczyć dwa tzw. Briefy.

W przypadku nowych dokumentów niemieckich są to:

- Zulassungsbescheinigung

- Zulassungsbescheinigung.

W przypadku starszych samochodów:

- Fahrzeugschein

- Fahrzeugbrief

Gdy samochód pochodzi z Wielkiej Brytanii lub Francji należy przetłumaczyć jedynie dowód osobisty, czyli odpowiednio:

- UK Registration Certificate dla UK

- Certificat d’immatriculation dla Francji

W przypadku samochodu pochodzącego z Czech oraz Włoch są to dwa dokumenty:

- Technicky Prukaz oraz Osvedceni o registraci vozidla dla Czech

- Certificato di proprieta oraz Carta di circolazione dla Włoch

W przypadku tłumaczenia dokumentów samochodowych wybierajmy najtańsze biuro tłumaczeń. W tłumaczeniu tego typu dokumentów nie jest ważny talent pisarski, a dokładność. Niestety w przypadku błędnego przepisania daty pierwszej rejestracji pojazdu lub numeru podwozia nie zarejestrujemy pojazdu. Dlatego warto poświęcić trochę czasu na szukanie w wyszukiwarce firmy, która zrobi to dla nas w niskiej cenie.





o Autorze

Pasjonat z zakresu pisania artykułów, pracownik biura tłumaczeń MIW



Artykuł pochodzi z serwisu Albercik.pl - darmowe artykuły na WWW

niedziela, 29 maja 2011

Ubezpiecz mieszkanie - czuj się bezpiecznie !!

Autor: magdaq

Kupno wymarzonego mieszkania, czy budowa domu jest niewątpliwie ekscytującym wydarzeniem. Jeszcze więcej radości sprawia nam jego wyposażanie w niezbędne sprzęty, szeroko pojęta aranżacja wnętrz.

Często zapominamy o jednym maleńkim, aczkolwiek niemal najważniejszym szczególe – ubezpieczeniu mieszkania. Wbrew pozorom czeka na nie wiele mniejszych i większych niebezpieczeństw. Każdemu przecież może zdarzyć się zalanie mieszkania, czy też bardziej problematyczne wypadki – pożar, powódź, czy też kradzież mienia. Jeśli nie wykupiliśmy polisy ubezpieczeniowej, to nie mamy co liczyć na to, iż otrzymamy rekompensatę na remont, czy zakup nowych sprzętów. Warto więc zdecydować się na zapłacenie od kilkudziesięciu, do kilkuset złotych rocznie, żeby mieć gwarancję otrzymania zadośćuczynienia, ale również dla własnego bezpieczeństwa.

Towarzystwa ubezpieczeniowe najczęściej oferują ubezpieczenia typu all risk, a więc „chroniące” nie tylko samo mieszkanie, ale również wszelkie sprzęty, które się w nim znajdują. Są też takie, które proponują te opcje, jako każdą z osobna. Jeśli decydujemy się na pakiet, zapłacimy nieco mniej, aniżeli, gdybyśmy kupowali każde ubezpieczenie oddzielnie. Podobnie, jak w przypadku ubezpieczeń samochodowych, ubezpieczenia mieszkaniowe mogą być tańsze. Wystarczy, że dom ubezpieczonego posiada drzwi i okna antywłamaniowe, a także znajduje się na piętrze pośrednim (każde między parterem, a ostatnim piętrem). Wtedy istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że na przykład dojdzie do włamania i kradzieży.

Ubezpieczyciele są bardzo wrażliwi w kwestii wyłudzania pieniędzy, dlatego to my sami musimy dbać o bezpieczeństwo naszych czterech ścian. Niezakręcenie kranu i zalanie mieszkania, czy też niedomknięcie drzwi nie spotka się z ich aprobatą i w najlepszym wypadku otrzymamy jedynie ułamek odszkodowania, w najgorszym nie otrzymamy go wcale.

Jeśli chodzi o wybór odpowiedniego ubezpieczenia mieszkania, to oferta jest naprawdę bogata. Niemal każde towarzystwo ubezpieczeniowe, zarówno tradycyjne, jak i direct ma je w swojej ofercie. Dobrze jest porównać kilka i zdecydować się na to, które będzie najbardziej odpowiadało naszym wymaganiom. Dodatkowe zniżki są przewidziane dla klientów, którzy wykupili już inne polisy u tego samego ubezpieczyciela.

Pamiętajmy, że ubezpieczenie mieszkania nie zwalnia nas z odpowiedzialności chronienia go, a jedynie ubezpieczenia od ewentualnych zdarzeń. Starajmy się zawsze postępować tak, aby dochodziło do nich jak najrzadziej.





o Autorze

M.B.



Artykuł pochodzi z serwisu Albercik.pl - darmowe artykuły na WWW

Razem raźniej i skuteczniej

Autorem artykułu jest Joanna Rojek



Czujesz się oszukany przez bank, operatora sieci komórkowej lub sklep internetowy? Nie dostałeś należnego odszkodowania od ubezpieczyciela? To tylko przykłady nadużyć, jakich dopuszczają się firmy i instytucje wobec konsumentów.

Wprowadzona jakiś czas temu ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym daje obywatelom możliwość wspólnego działania w takich sytuacjach. Jednak w dalszym ciągu wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak potężną bronią są pozwy zbiorowe przeciwko nieuczciwym firmom. Nie potrafimy również z tego narzędzia skorzystać.

O takich sprawach jest zazwyczaj głośno. Mówi się o nich wśród znajomych, w mediach, a przede wszystkim na forach dyskusyjnych. „Zamówiłem przez Internet nowy komputer, a sprzedawca wysłał mi używany. Teraz nie mogę doprosić się o zwrot pieniędzy, a telefon milczy”, „Wróciłam z wczasów. Biuro podróży nie zagwarantowało mi warunków, które obiecywali – co zrobić?” – w Internecie wprost roi się od tego typu wpisów.

Nieuczciwe zagrania

W ostatnich miesiącach wielu Polaków wpadło w pułapkę znanego operatora sieci telefonii komórkowej. Abonenci nieświadomie przystępowali do loterii przez jednorazowe wysłanie wiadomości SMS na numer organizatora. Tym samym zgadzali się na regulamin operatora, który od tej pory naliczał im opłaty za wiadomości, które sam wysyłał do konsumentów. Powodowało to, że abonenci dostawali rachunki za wysokie nawet o kilkaset złotych, bo koszt jednej takiej wiadomości wynosił prawie 5 zł, a w ciągu doby organizator loterii potrafił wysyłać ich nawet kilka.

Inną sprawą, o której w ostatnim czasie w naszym kraju dużo się mówiło, było nieuczciwe ustalanie wysokości oprocentowania kredytu hipotecznego przez jeden z banków komercyjnych. Wielu klientów tej placówki zgodnie uważa, że bank zawyżył im raty. Oprocentowanie powinno się zmieniać wraz ze zmianami stopy procentowej kredytów oferowanych na rynku międzybankowym, a to od początku stycznia 2009 roku do końca lutego 2010 spadło o 2,49 procenta, natomiast według poszkodowanych bank obniżył im je w tym czasie o zaledwie 0,4 procenta. Według szacunków konsumenci wobec takich praktyk mogli stracić w sumie ponad 3,4 mln zł. To jedne z bardziej spektakularnych oszustw, których ofiarami padło wiele osób w naszym kraju, jednak nie jedyne.

W grupie siła

Przykłady można by mnożyć. Każdy z nas zna historie związane z nieuczciwymi praktykami firm i instytucji. Gorzej, kiedy takie rzeczy dotykają nas bezpośrednio. Chcemy im przeciwdziałać, niestety często w pojedynkę można poczuć się bezsilnym wobec wielkiego koncernu. Sytuacja może się zmienić, kiedy trafiamy na ludzi z podobnym problemem. Jak powszechnie wiadomo - w grupie siła, zwłaszcza, że z pomocą przychodzi nowa ustawa, która zezwala na składanie w Polsce pozwów zbiorowych.

Filip Jastrzębowski z portalu www.niedajmysie.pl, zrzeszającego ludzi pokrzywdzonych przez różne instytucje, tłumaczy powody, dla których warto przyjrzeć się bliżej możliwości składania pozwu zbiorowego: „Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, z której można korzystać w naszym kraju od 19 lipca ubiegłego roku, powstała z myślą o ludziach, którzy chcą dochodzić swoich praw, ale potrzebują do tego wsparcia innych pokrzywdzonych w tej samej sprawie.”

Powodem może być najczęściej bezradność jednej osoby wobec wielkiej firmy. Natomiast pozew zbiorowy jest już bardzo mocnym instrumentem prawnym w rękach konsumentów i skuteczną formą nacisku na olbrzymie korporacje. „Wyrównuje szanse przeciętnego Polaka w walce z oszukującymi go firmami. Poza tym, jak słyszymy od użytkowników naszego portalu, poszkodowani często do tej pory nie zgłaszali swoich roszczeń do sądu ze względu na fakt, że nie było ich stać na ponoszenie kosztów procesu. Z kolei sprawa wnoszona zbiorowo jest znacznie tańsza - jej koszty wynoszą zaledwie 2 procent wartości pozwu, a dodatkowo rozkładają się na całą grupę. W rezultacie są to niewielkie koszta, na które każdy może sobie pozwolić” – tłumaczy Jastrzębowski.

Weź sprawy w swoje ręce

Aby złożyć taki pozew potrzebnych jest przynajmniej 10 osób, które łączy to samo zdarzenie, na przykład zatrucie konkretnym produktem spożywczym danej marki. Oczywiście, im więcej poszkodowanych wyraża chęć uczestnictwa w danej sprawie, tym większe szanse na wygraną. Opisywana sytuacja z zawyżanymi ratami kredytu hipotecznego zgromadziła aż 867 niezadowolonych klientów. Kategorii, w których instytucja pozwu zbiorowego ma zastosowanie jest wiele. Sprawę w takim postępowaniu można wytoczyć praktycznie każdemu, dotyczy to zarówno osób prywatnych, firm, przedsiębiorstw jak i urzędów.

Jastrzębowski zachęca, żeby brać sprawy w swoje ręce: „Popularność pozwów zbiorowych w naszym kraju dopiero się rozpoczyna. Polacy są na etapie przekonywania się do nowego prawa i zdobywania doświadczenia w tym temacie. Ważne jest, aby osoby poszkodowane nie wycofywały się z dochodzenia swoich roszczeń, nie bały się egzekwowania własnych praw, ale rozumiały, że razem często można zdziałać więcej. Bo w ten sposób może być nie tylko raźniej, ale też skuteczniej i właśnie to jest ideą przewodnią naszego portalu. Chcemy skupić się na informowaniu i edukowaniu Polaków w tej kwestii, a także umożliwić wymianę doświadczeń osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwe praktyki różnych firm i instytucji. U nas mogą poznać opinie innych użytkowników, otrzymać poradę prawną, zebrać osoby, które są w takiej samej sytuacji i rozpocząć mediację.”

Trzeba jednak pamiętać, że skuteczne narzędzie do walki o swoje, to jeszcze nie wszystko. Najważniejsza jest inicjatywa, a tej nikt już za nas nie przejmie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wniosek kredytowy bez szans

Autorem artykułu jest Slawomir.dabrowski@zarowkamarketing

Po złożeniu wniosku o kredyt hipoteczny następuje niecierpliwe oczekiwanie na decyzję i… nierzadko odmowa. Bank nie ma obowiązku informować, dlaczego zdecydował się odrzucić wniosek kredytowy.


Jednak jest kilka czynników, które mogą negatywnie wpływać na decyzję instytucji kredytującej. Warto je znać, aby zaoszczędzić sobie rozczarowań i zastanowić się, jak poprawić zdolność kredytową.

Jeśli kredytodawca odmawia przyznania kredytu, niestety nie podaje powodu swojej decyzji. Nie wiadomo więc, co było przyczyną takiej sytuacji. Związek Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) podaje jednak potencjalne przyczyny nieprzychylnej reakcji banku.

Zbyt duża suma obciążeń finansowych


Ubiegając się o kredyt hipoteczny należy zdawać sobie sprawę z tego, że według rekomendacji T suma wszystkich obciążeń związanych z obsługą kredytów nie może przekraczać połowy wpływów gospodarstwa domowego, które zarabia średnią krajową (dla zarabiających więcej jest to do 65% dochodów). Jeśli kwota, która przeznaczana jest na spłatę kredytów będzie wyższa, bank nie udzieli takiego zobowiązania we wnioskowanej kwocie.

Zła historia w BIK


Na drodze do uzyskania kredytu może też stanąć cieszący się złą sławą wśród kredytobiorców BIK, a więc Biuro Informacji Kredytowej. Jeśli osoba starająca się o kredyt miała w przeszłości problemy z regulowaniem rat kredytów lub pożyczek przez pewien czas może mieć trudności z uzyskaniem kolejnego kredytu. Jednak Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse i ekspert ZFDF, pociesza - Informacje te są przechowywane nie dłużej niż przez okres pięciu lat. Dlatego jeżeli bank wyśle do tej instytucji zapytanie o status danej osoby, to może otrzymać raport dotyczący maksymalnie okresu ostatnich pięciu lat. Ten czas jest jednak najdłuższym z możliwych, a na rynku nie brakuje banków, które biorą pod uwagę raporty z krótszych okresów. Minimalnie trzeba się jednak liczyć z analizą dwóch lat.

Za krótki staż pracy

Każdy z banków ustala minimalny staż zatrudnienia, jaki jest konieczny, aby uzyskać kredyt. Różni się on w zależności od instytucji oraz umowy, w oparciu o którą pracuje potencjalny kredytobiorca. Bank nie zaakceptuje na przykład umowy na okres próbny. O kredyt można ubiegać się dopiero po jego zakończeniu. Jeśli posiada się umowę o pracę na czas nieokreślony, to minimalny staż to 3 miesiące (choć czasem nawet sześć lub więcej). Przy umowie na czas określony bank decyduje, od jak dawna musi obowiązywać umowa przed złożeniem wniosku i jak długo po nim, na przykład od sześciu miesięcy, a okres wygaśnięcia minimum sześć miesięcy po złożeniu wniosku. Od sześciu do dwunastu miesięcy muszą natomiast przepracować osoby zatrudnione na umowę - zlecenie lub o dzieło, a jeszcze dłużej samozatrudnione (od roku do dwóch lat).

Zbyt wysoko oszacowana wartość nieruchomości

Bank może również nie udzielić kredytu hipotecznego we wnioskowanej kwocie jeśli zakwestionuje podaną wartość nieruchomości. - Rzeczoznawca z banku może ze względu na ryzyko banku zmniejszyć wartość nieruchomości. Jako klienci mamy możliwość zaproponowania bankowi niezależnej wyceny, ale tylko przez rzeczoznawcę akceptowanego przez dany bank. Listę takich rzeczoznawców możemy otrzymać w placówce gdzie ubiegaliśmy się o kredyt - wyjaśnia Mariusz Frątczak, dyrektor Goldenegg, ZFDF.

Upadłość konsumencka


O kredycie może też jedynie pomarzyć osoba, która w ciągu ostatnich kilku lat ogłosiła upadłość konsumencką. Ktoś kto zdecydował się na taki krok wbrew pozorom nie ma czystej karty, aby bez przeszkód zacząć od nowa. Majątek zostaje spieniężony, a dłużnik przez 5 lat nie może zaciągać żadnych większych zobowiązań finansowych, takich jak kredyty czy zakupy na raty. Co więcej za złamanie zasad grozi umorzenie postępowania upadłościowego.

Za wysoki wiek


ZFDF ostrzega, że wiek także może być przeszkodą w uzyskaniu kredytu. Kredyty hipoteczne to zobowiązania długoterminowe. Aby się zabezpieczyć banki ustalają górną granicę wieku, w jakim może być kredytobiorca w momencie jego spłaty. Dlatego 50-latek chcący zaciągnąć kredyt na 30 lat może go nie otrzymać. Najczęściej maksymalny wiek kredytobiorcy w momencie spłaty kredytu to 70 - 75 lat.

Brak udokumentowanych dochodów

Aby otrzymać kredyt hipoteczny trzeba być w stanie udokumentować swoje dochody. Niestety nierzadko zdarza się, że pracownicy otrzymują dosyć niską pensję, a resztę w formie nieformalnej premii, "pod stołem". Część osób czerpie też dodatkowe dochody z wynajmu mieszkania, ale nie wykazuje tych dochodów w zeznaniu podatkowym. - Aby wziąć je pod uwagę we wniosku kredytowym konieczne jest, aby była podpisana ważna umowa najmu oraz potwierdzenie zapłaconych podatków za bieżące miesiące - tłumaczy Mariusz Frątczak (Goldenegg, Związek Firm Doradztwa Finansowego).

Ostateczne powody decyzji banków pozostają tajemnicą, ale warto znać choć te podstawowe czynniki, które na nią wpływają. Pozwoli to zaoszczędzić stresu oraz może pomóc zastanowić się, jak zwiększyć swoją zdolność kredytową przed złożeniem wniosku o kredyt hipoteczny.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

czwartek, 26 maja 2011

Jak zdobyć klientów na Facebooku zamiast tylko fanów i znajomych??

Autorem artykułu jest Mirek Szmajda



Słyszysz wszędzie, że Facebook jest świetnym miejsce do marketingu. Zakładasz profil osobisty. Dodajesz kogo tylko się da do swoich znajomych. Zakładasz stronę na Facebooku. Zapraszasz na nią znajomych. Okazuje się, że to wszystko nie przekłada się absolutnie na sprzedaż.

Sęk w tym, że ktoś kto jest twoim znajomym lub fanem strony, wcale nie oznacza deklaracji, że chce być twoim klientem. Tracisz tylko czas na budowanie rzeszy kontaktów, które nie mają żadnej wartości. Szkoda czasu na taki narzucający się marketing. Lepiej zastosuj marketing oparty na relacji.

Przyciągaj zamiast się narzucać

Na Facebooku są dwie metody na nawiązywanie relacji: narzucasz się lub przyciągasz. Między jednym a drugim jest ogromna różnica. Często tylko pozornie coś, co robisz przyciągnie do ciebie klientów.

Wstawiając pozdrowienia z linkiem do swojej strony sprzedażowej wcale nie przyciągasz. W ten sposób pokazujesz, że chodzi ci o sprzedaż. A ludzie nie lubią kiedy im się sprzedaje. Odnosisz w ten sposób skutek odwrotny od zamierzonego.

O wiele lepiej jeśli skupisz się na budowaniu swojej pozycji eksperta. Facebook świetnie do tego się nadaje. Robisz to służąc innymi pomocą. Możesz jak najbardziej się przedstawić na czyjejś tablicy. Ale jeśli już chcesz podać swoją wizytówkę, to podaj link faktycznie do wizytówki.

Wykorzystaj umiejętnie swoją Facebookową wizytówkę

Na Facebooku twoją wizytówką jest przede wszystkim twój osobisty profil. Od pewnego czasu można również z Facebooka korzystać jako strona. To oznacza, że możesz przedstawiać się jako strona. Tyle, że to możesz robić tylko na innych stronach, nie na profilach osobistych.

To daje ci możliwość wstawiania swoich wizytówek na stronach, gdzie mogą być twoi potencjalni klienci. Pamiętaj, że ta opcja działa również w drugą stronę. Tam gdzie chcesz się pokazać, musisz najpierw to polubić (kliknąć „Lubię to”) i tym samym dodajesz stronę do ulubionych na swojej stronie. Reklamujesz więc u siebie jednocześnie stronę, na której ty się reklamujesz. Ale w sumie najczęściej to się bardzo opłaca, szczególnie jeżeli grupa docelowa jest ta sama, a wasze produkty świetnie się uzupełniają.

Jeśli chcesz pozycjonować się osobiście jako ekspert, wtedy warto wykorzystać na początku do reklamy swojej osoby profil osobisty. Masz tutaj większą elastyczność niż w przypadku poruszania się jako strona. Możesz bowiem udzielać się zarówno na stronach, jak i w profilach osobistych innych osób. Wadami tego podejścia jest brak statystyk, konieczność ręcznej akceptacji znajomych oraz brak możliwości całkowitego oddzielenia aktywności osobistej od biznesowej.

Masz tylko małą chwilę, aby zwrócić uwagę na siebie

Zorganizuj swój profil lub stronę na Facebooku w taki sposób, aby zaraz po wejściu było widać czym się zajmujesz. Jeśli ktoś uzna, że jest to coś, co może mu się przydać polubi stronę lub będzie chciał dodać cię do grona swoich znajomych.

Kiedy ludzie widzą, że w czymś jesteś ekspertem, to kiedy mają problem, na którym się znasz, z chęcią sami przyjdą do ciebie po pomoc. Chodzi o to, aby to oni zwracali się po pomoc, w momencie kiedy jej potrzebują. Ty musisz ich tylko do siebie przyciągnąć i zachęcić do proszenia o pomoc.

Często dodawanie do znajomych czy lubienie strony wiąże się z tym czy jesteś fajny bądź czy twoja strona jest fajna. Potencjalni klienci na pewno z chęcią będą klikać lubię, jeśli coś lubią. A lubią szczególnie wtedy, kiedy to co już od razu znajdą na stronie będzie dla nich przyjemnością.

A kiedy coś jest przyjemnością? Kiedy od razu można z tego mieć korzyści.

Chodzi o to, że jeżeli oferujesz produkty, które dopiero trzeba kupić, aby przekonać się o ich korzyściach, to choćby nie wiem jak będziesz je wychwalać na Facebooku, to ludzie nie będą wcale klikali „Lubię to!”. Dopiero kiedy dasz im najpierw jakieś porady, które będą służyć niezależnie od tego za co trzeba już u ciebie zapłacić, wtedy będą je lubić, będą ciebie lubić, będą lubić twoją stronę i nawet się nie zorientują, kiedy będą chcieli polubić to co sprzedajesz.

Tutaj jeszcze jednak mała rada. Jeśli wykorzystujesz profil osobisty do działalności sprzedażowej, to ustaw widzialność twojej tablicy dla wszystkich. Strony na Facebooku mają domyślne ustawienie dostępności dla wszystkich, nawet dla osób niezalogowanych. W przypadku profili aż takiej dostępności nie ma. Trzeba być co najmniej zalogowanym.

Kiedy wykorzystujesz Facebooka w prywatnym celu, warto dopuszczać do tablicy tylko znajomych. Ale w przypadku biznesu chodzi w końcu o pokazanie się jak najszerszej grupie osób. Kiedy masz podejście przyciągania zamiast narzucania się, wtedy widoczność w wielu miejscach działa tylko na twoją korzyść.

Musisz stale podtrzymywać uwagę

Przyciąganie na Facebooku nie może kończyć się tylko na zachęceniu dodania do znajomych czy polubienia twojej strony. Musisz być bardzo widocznym również później.

Kiedy ktoś już polubi twoją stronę lub zostanie twoim znajomym na Facebooku największą rolę zaczyna odgrywać częstotliwość publikowania postów na własnej tablicy. Oczywiście te posty muszą być wartościowe dla czytelników. Tylko wtedy będą z chęcią je czytać.

Im częściej posty będą się pojawiać, tym bardziej zaczniesz przebijać się przez szum informacyjny strony głównej. Tym częściej będzie pojawiać się twojej imię i nazwisko bądź nazwa strony. Będziesz coraz lepiej zapamiętywany i coraz bardziej kojarzony z tym o czym piszesz.

Widzisz jak ważne jest więc aby pojawiały się właściwe posty na tablicy? Jeśli w tym szumie pojawiały by się automatyczne informacje z jakiś aplikacji, to zaczniesz być ignorowany. Im bardziej od siebie piszesz na Facebooku, tym bardziej będziesz się wyróżniać i tym bardziej twoja aktywność na Facebooku będzie postrzegana jako aktywność eksperta.

Umieszczanie na tablicy przede wszystkim postów, które od razu niosą jakąś treść jest najlepszym sposobem na przyciąganie. W ten sposób sprawisz, że nawet publikowanie co jakiś czas oferty sprzedaży będzie mile widziane. Będą one bowiem tylko uzupełnieniem podstawowej twojej aktywność, która nie będzie kojarzona negatywnie ze sprzedażą.

Facebook daje klientów, ale to oni muszą zdecydować, że chcą nimi się stać

Szukając klientów na Facebooku najpierw zadbaj o wygląd swojego profilu bądź strony, dopiero potem udzielaj się merytorycznie na innych stronach i profilach, jednocześnie często publikując wartościowe treści na swojej tablicy. W ten sposób przyciągniesz być może mniejszą liczbę osób, niż narzucając się, ale za to będziesz i tak mieć z tego większą liczbę klientów.

---

Jeśli chcesz zorganizować efektywną sprzedaż na Facebooku poświęcając na to tylko godzinę tygodniowo zajrzyj koniecznie na stronę http://MagiaFacebooka.pl. Dostaniesz dostęp do darmowej serii szkoleń na wideo.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Internet za kratkami

Autorem artykułu jest Roman Szczepkowski



Coraz częściej dochodzi do cenzury politycznej w Internecie, nie stosują jej jednak tylko politycy, coraz częściej administratorzy forum obawiając się zemsty politycznej w imię dobra własnych portali wilą przymykać oko na bezprawne zamykanie wartościowych portali informacyjnych. Czy w Polsce internet podlega już cichej cenzurze czy jeszcze nie?

kadafi

Kiedy widzieliśmy obrazki z Egiptu lub z Libii, mówiliśmy że u nas władza tak daleko by się nie posuneła
Mamy przecież demokrację, konstytucję gwarantującą wolność słowa a jednak i w naszym pięknym nadwiślańskim kraju zostaliśmy zdradzeni o świcie, wydaje się że polskie służby specjalne wtargnęły do administratora serwisu Antykomor.pl, w celu zniszczenia materiałów i zastraszenia Twórców, niezależnych dziennikarzy, wykorzystano artykuł kodeksu karnego o znieważeniu głowy Państwa.
komorowskiprezydentem42
Nie wolno nam mówić już nie tylko o katyniu i Smoleńsku, nie wolno nam również mówić że Prezydent nie wie nic o Konstytucji 3 Maja, nie wie nic o Powstaniu Warszawskim, robi błędy ortograficzne które nie zrobiłby nawet pierwszoklasista, jak to możliwe że Prezydent R.P. jest takim ignorantem, jak to możliwe by nie znał języka polskiego.

Prezydent Komorowski często powołuje się na Nasz Największy Autorytet Ojca Świętego Jana Pawła II, ale czy błogosławiony Jan Paweł II zamykał kiedyś strony internetowe lub choćby pismo Jerzego Urbana NIE, które delikatnie ujmując obrażało Papieża i się z niego wyśmiewało.
janpaweii
Papież nie potrzebował ochrony, również Prezydent Lech Kaczyński był wielekrotnie obrażany w programie telewizji TVN24 Szkło Kontaktowe, tak że nawet redaktorzy tego programu nie przepadający przezcież za Prezydentem Kaczyńskiem hamowali zapędy zwolenników Platformy obywatelskiej pragnącej jak najwięcej dokopać Prezydentowi.

Można powiedzieć Cnota zawsze się obroni, choćby po smierci, niecnota już za życia potrzebuje służb specjalnych, kruczków prawnych, jakiegoś bliżej nieokreślonego zagrożenia dla autorytetu Państwa Polskiego.

Można się nie zgadzać z moim zdaniem, można się nie zgadzać ze zdaniem autorów Antykomor.pl, ale tak jak kiedyś już pisałem w artykule Hanka w Malinach , najpierw kupcy potem pielęgniarki, to mogę napisać śmiało najpierw Antykomor, potem ja, potem następni. Wbrew opiniom nie było to pierwsze uderzenie w internautów: próba wprowadzenia cenzury internetu przez rząd Donalda Tuska, zamykanie kolejnych blogów internautów krytykujących PO: Gdańszczanina i wielu wielu innych.

We Francji obywatele mogą wyrażać opinię nie tylko o Prezydencie Francji ale również o Pierwszej Damie czy wolą ją oglądać nago czy ubraną, u Nas taki internauta siedział by już dawno za kratkami, na szczęście potrafiliśmy się zjednoczyć i wyraziź przynajmniej słowa poparcia dla autorów Antykomor.pl, jeszcze nigdy władza nie posuneła się tak daleko i nie wiadomo jak jeszcze daleko się posunie, dlatego warto jest utrzymywać strony na amerykańskich serwerach np. bezpłatnym 000 webs tam nie dościgną Was niebieskie psy, a wiadomo ile pracy trzeba włożyć w strworzenie dobrej witryny zarówno w sensie standardów internetowych jak i pozycjonowania strony.
netprison
Dlaczego ten rząd musi cały czas z kimś walczyć najpierw z PIS-em i SLD, potem z Kościołem i lesbijkami, następnie z kibicami i internautami, dlatego że jest słaby i szuka zastępczych tematów, nie potrafi znieść krytyki popartej faktami, dziś nikt już nie ma wątpliwości że Prezydent jest nagi, historyk nie znający historii, polak nie znający języka polskiego, katolik nie mogący znieść znaku krzyżą.

---

Pamiętamy - serwis o Polsce


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

KREDYT W 2011r.-w jakiej walucie go brać

Autor: martinp

Parę lat temu hitem kredytów był frank szwajcarski. Po wybuchu kryzysu nastał czas kredytów w rodzimej walucie a niekwestionowanym hitem był program ?Rodzina na swoim?. Od kilku miesięcy coraz popularniejszy staje się kredyt w euro. Zatem złoty czy euro?

Kredyt w złotych jest na pozór bezpieczniejszy. Raty są w miarę równe przez cały okres kredytowania, brak jest ryzyka walutowego a wpływ na ich wysokość ma ogólnie ujmując Rada Polityki Pieniężnej.

Abstrahując od tego kluczowe wdaje się zadanie pytania-jaka mamy definicje bezpieczeństwa. Kluczem do tej definicji jest świadome zarządzanie ryzykiem. Jeśli ktoś nie chce przeżywać dylematów wielu osób które wzięły kredyt we frankach po kursie 2pln i które którzy maja teraz do spłaty o 1/3 większy kredyt oraz problemy z jego zabezpieczeniem powinien wybrać tylko i wyłącznie kredyt w złotówkach, pomimo że obecnie jest on ok. 20% droższy od kredytu w euro.

Jeśli założymy, że ryzyko walutowe jest znane można się jednak zastanowić nad opłacalnością kredytów w euro, czy są realne przesłanki do obniżenia kosztów kredytu? Powszechna opinia jest taka, ze złoty w długim okresie będzie się umacniał względem innych walut ,wiec również względem euro. Złotego powinna też wspierać perspektywa przyjęcia euro. Ponadto stopy procentowe w krajach euro są niższe niż w Polsce, co stwarza możliwość niższych kosztów kredytu.

Powyższe argumenty każą rozważyć kredyt w euro jako ten, dzięki któremu możemy zaoszczędzić trochę pieniędzy-bo przecież o to nam chodzi. Kraje Eurolandu są w recesji (Grecja, Irlandia i Portugalia są tego najlepszym przykładem) a nasza gospodarka ma się nieźle, przynajmniej w stosunku do krajów strefy euro.

Bolesna lekcja z przełomu lat 2008/09 powinna służyć jednak jako przestroga dla przyszłych kredytobiorców zadłużających się w obcej walucie. Pomimo iż podobna sytuacja ma małe szanse na powtórkę trzeba być ostrożnym- pożyczka w zagranicznej walucie wymusi konieczność śledzenia zmian na rynku walutowym. Nie należy także popadać w zbytni optymizm, gdy zaobserwujemy dynamiczne umacnianie się złotego-rynek nie lubi ekstremów i reaguje zazwyczaj równie dynamicznym odwróceniem się trendu.

--
Stopka

zapraszam na mój blog: http://www.allfinanse.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

środa, 25 maja 2011

Etyka firm windykacyjnych - masz problem lub szukasz pomocy w odzyskaniu długu

Autorem artykułu jest Marcin Barański



Polecam lekturę artykułu wszystkim dłużnikom i wierzycielom! Artykuł opisuje wszystko to czego firmom windykacyjnym czynić nie wolno lub nie należy. Jeżeli macie długi to może Wam się przyadać. Jeżeli zaś szukacie pomocy firmy windykacyjnej - znajdziecie tutaj cenne rady na co zwrócić uwagę.

Wysokie standardy etyczne, działanie ściśle w granicach prawa, poszanowanie osoby dłużnika i przejrzystość to klucz do szybszego rozwoju branży windykacyjnej oraz do sukcesu poszczególnych firm w tej branży. Jak zatem działać, by w procesie windykacji należności osiągnąć jak najwyższą skuteczność?

Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych – Związek Pracodawców powstała 27 października 1999 roku i obecnie skupia kilkadziesiąt kluczowych przedsiębiorstw z rynku Consumer Finance w Polsce (banki, doradcy i pośrednicy finansowi, przedsiębiorstwa pożyczkowe, przedsiębiorstwa zarządzania informacją gospodarczą i zarządzające wierzytelnościami oraz przedsiębiorstwa z branży ubezpieczeniowej). Przedsiębiorstwa zrzeszone w Konferencji postanowiły reprezentować własne interesy w formule związku pracodawców, który ma prawo opiniować założenia i projekty aktów prawnych jako partner społeczny w procesie legislacyjnym. Powyższe uprawnienia honorowane są przez organy władzy i administracji państwowej. Członek Rady Rozwoju Rynku Finansowego, Rady Konsultacyjnej sektora bankowego przy Przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego.
Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce jako pierwsza organizacja pracodawców spośród nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej podjęła decyzję o przystąpieniu do EUROFINAS – federacji związków przedsiębiorstw finansowych (European Federation of Finance House Associations), zrzeszającą piętnaście organizacji z krajów europejskich, reprezentujących ponad 1200 podmiotów finansowych.

Określiła ona tzw Zasady Dobrych Praktyk, wśród których znalazły się także Dobre Praktyki Windykacji. Oto niektóre zasady:
- Rozmowy telefoniczne mogą być prowadzone w czasie i miejscu, które według rozsądnej oceny nie będą uciążliwe dla dłużnika, a więc w dni powszednie pomiędzy godzinami 06:00 – 22:00. W przypadku braku możliwości nawiązania kontaktu z dłużnikiem w czasie wyżej określonym, rozmowy telefoniczne mogą być prowadzone w pozostałe dni tygodnia, jednakże wyłącznie pomiędzy godzinami 8.00 a 20.00.
- Należy uwzględniać, w miarę możliwości, prośby dłużnika o rozmowę lub planowaną wizytę windykatora w innym czasie lub miejscu, chyba że okoliczności wskazują na celowe działania dłużnika mające uniemożliwić nawiązanie kontaktu i rozmowy.
- Rozmowy należy prowadzić w sposób uprzejmy i kulturalny, zapewniający zachowanie tajemnicy i nie ujawnianie osobom trzecim informacji o zobowiązaniach oraz danych osobowych dłużnika; windykatorzy winni na początku rozmowy przedstawić się nazwiskiem, nazwą przedsiębiorstwa oraz wskazać wierzyciela i wystawcę rachunku
- W toku rozmowy windykatorzy winni dążyć do wyjaśnienia dłużnikowi celu rozmowy, a także ustalenia i wyjaśnienia wszelkich niejasności czy wątpliwości.
- W toku rozmowy windykatorzy winni dążyć do ustalenia stanu majątkowego i sytuacji osobistej dłużnika oraz zebrać wszelkie informacje przydatne do podjęcia decyzji o celowości i sposobie dalszych czynności windykacyjnych.
- Częstotliwość rozmów telefonicznych prowadzonych z dłużnikiem nie powinna być dla niego uciążliwa i nie może nosić znamion szykany.
- Wizyty windykatorów terenowych u dłużnika mogą być podejmowane w czasie i miejscu, które według rozsądnej oceny nie będą uciążliwe dla dłużnika, a więc w dni powszednie pomiędzy godzinami 07:00 a 21:00. W przypadku braku możliwości nawiązania kontaktu z dłużnikiem w czasie wyżej określonym, wizyty windykatorów mogą być podejmowane w pozostałe dni tygodnia, jednakże wyłącznie pomiędzy godzinami 8.00 a 20.00.
- Wizyty u dłużnika w innym miejscu niż miejsce zamieszkania należy prowadzić w sposób zapewniający poszanowanie prawa dłużnika do ochrony prywatności. Mogą być podejmowane one tylko wówczas, gdy miejsce zamieszkania nie jest znane albo dłużnika nie można tam zastać. Ponadto windykatorzy nie powinni, bez uprzedniej zgody dłużnika, kontaktować się z osobami trzecimi w sprawie dochodzonej należności.
- Windykatorzy terenowi powinni być ubrani schludnie i w sposób, który nie budzi negatywnych skojarzeń.
- Windykator terenowy podczas podejmowania czynności windykacyjnych oraz prowadzenia rozmów z dłużnikiem jest zobowiązany przedstawić się, okazywać bez wezwania identyfikator, upoważnienie do działania wydane przez firmę windykacyjną na podstawie upoważnień lub pełnomocnictw udzielonych jej przez kontrahenta, z wyraźnym określeniem zakresu swojego umocowania, np. do podpisywania z dłużnikiem ugody, przedstawiania dłużnikowi do podpisu uznania długu, odbioru należności w gotówce, wysyłania wezwania do zapłaty itp.
- Jeśli w czasie postępowania windykacyjnego oprócz dłużnika obecne są inne osoby, a dłużnik pragnie zachować dyskrecję, należy mu to umożliwić chyba, że z oceny okoliczności wynika, iż jest to próba wprowadzenia windykatora w błąd czy uniknięcia rozmowy.
- W czasie wizyty windykator może działać tylko w granicach swego upoważnienia. W razie odbioru gotówki windykator jest obowiązany wydać pokwitowanie z pieczątką przedsiębiorstwa windykacyjnego.

Praktyki zakazane i niedozwolone
- Przedsiębiorstwa windykacyjne oraz osoby działające w ich imieniu nie stosują przy wykonywaniu czynności windykacyjnych metod i sposobów naruszających prawo i dobre obyczaje. W szczególności zakazane są następujące działania:
1. Używanie siły, gróźb karalnych lub innych czynności naruszających godność osobistą.
2. Używanie wulgarnego lub nieprzyzwoitego języka lub określeń naruszających godność osobistą, a także niegrzecznego tonu rozmów.
3. Używanie jakichkolwiek innych środków mających na celu zastraszanie dłużnika.
4. Przekazywanie lub ujawnianie informacji o zadłużeniu i przebiegu czynności windykacyjnych nieuprawnionym osobom trzecim, w tym zwłaszcza nieletnim członkom rodziny dłużnika.
5. Przesyłanie lub używanie dokumentów, pism, ubiorów lub narzędzi wskazujących na wykonywanie czynności przez sąd, czy jakikolwiek urząd państwowy lub zawierające informacje dla tych instytucji właściwe lub przeznaczone.
6. Przedstawianie nieprawdziwych danych dotyczących długu, w szczególności określających charakter, wielkość i status prawny długu.
7. Podawanie nieprawdziwych informacji o swoim statusie, kwalifikacjach, doświadczeniu lub uprawnieniach zawodowych, w szczególności nieuprawnione, rzekome działanie w imieniu innego przedsiębiorstwa windykacyjnego lub
nieprawdziwe informacje o kwalifikacjach i uprawnieniach w zakresie zawodów prawniczych.
8. Przekazywanie nieprawdziwych informacji o konsekwencjach niezapłacenia długu, między innymi takich jak areszt, pozbawienie wolności, konfiskata majątku.
9. Wyrażanie w kontaktach z dłużnikiem lub osobami trzecimi sugestii, że dłużnik jest przestępcą.
10. Przyjmowanie przez windykatorów od dłużników środków pieniężnych lub jakichkolwiek przedmiotów bez wystawienia pokwitowania.
11. Grożenie w jakikolwiek sposób lub podejmowanie działań zmierzających do naruszenia własności lub posiadania.
12. Pobieranie od dłużnika, bez tytułu prawnego wynikającego z zawartych umów bądź przepisów prawa, kwot tytułem opłat w związku z prowadzonymi działaniami windykacyjnymi.

Działając w zgodzie z powyższymi zasadami, windykatorzy są w stanie zbudować poprawną relację z dłużnikiem, która pomoże zarówno w negocjacjach, jak również nie wpłynie negatywnie na dalszą współpracę dłużnika ze swoim dotychczasowym kontrahentem. Powszechnie wiadomo bowiem, że wiele firm nie ma zamiaru kończyć współpracy z wieloletnimi partnerami handlowymi nawet pomimo ich problemów z płynnością finansową. Windykator nie może być zatem „diabłem wcielonym” lecz dobrym mediatorem.

---

Autor: Daria Cwen, Kierownik Działu Windykacji, Kancelaria Prawna – Inkaso WEC S.A.

Giełda wierzytelności

Katalog firm wimdykacyjnych


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Biznes a brak czasu

Autorem artykułu jest Magdaq


Gdy prowadzi się firmę, zawsze brakuje czasu. Im więcej klientów, tym mniej czasu. To normalne. Prowadząc firmę, nigdy nie ma się czasu. To jest reguła. Im więcej pracowników, tym czasu również mniej.


Można myśleć, że się kogoś zatrudni po to, żeby czasu było więcej, ale to najczęściej wiąże się z większą ilością klientów. Czasu więc nigdy nie będzie. Im większa firma, tym go jeszcze mniej. I to nie dziwi. W końcu zdecydowałeś się na prowadzenie firmy, a nie na pracę na etacie, dlatego trzeba się z tym liczyć i ponosić tego konsekwencje. Należy więc zastanowić się nad tym, jak ten czas wygospodarować, żeby ewentualnie zostało go trochę dla rekreacji czy ewentualnego urlopu. Nie ma sensu zatrudnianie kolejnych osób, w przypadku małej firmy. Lepiej wszystko, co się da - zautomatyzować, a jak nie to delegować. Dlatego właśnie zamiast samemu odbierać telefony - lepiej skorzystać z usługi obsługi telefonicznej firmy. Zastanów się, ile czasu poświęcasz na odbieranie telefonów i rozmowy z potencjalnymi klientami. Jak długo musisz im coś tłumaczyć, że w końcu i tak stanęło na tym, że Twoim klientem nie zostanie. Sam wiesz, jak mało jest bezproblemowych kontrahentów! Po podliczeniu wyjdzie, że delegując ten obowiązek, zaoszczędzisz miesięcznie co najmniej kilka godzin, jeśli nie kilkanaście. Jak to mówią, grosz do grosza, a będzie kokosza. Kolejna sprawa. Korespondencja. Ile czasu tracisz na czytanie korespondencji? A ile na wysyłanie listów, wzywanie kurierów, kolejki na poczcie? To również możesz zlecić swojemu pracownikowi. Dzięki temu zaoszczędzisz kolejne kilka godzin w miesiącu. I jeszcze jedno. Zarządzanie relacjami z klientem. Im ich więcej, tym trudniej się połapać. Uporządkuj to za pomocą specjalnego systemu CRM. Dzięki temu program sam będzie przypominał klientom o zapłaceniu faktur, ponaglał, uporządkuje ich i ustali, którzy są dla Ciebie najbardziej zyskowni, a którzy przynoszą straty. Taki program może nawet wysłać maila z kartką świąteczną. To zdecydowanie zaoszczędzi Ci najwięcej czasu. Dzięki temu możesz liczyć na co najmniej kilkanaście godzin w miesiącu wolnego. Podsumowując, jeśli obsługa telefoniczna firmy, korespondencja i zarządzanie relacjami z klientem zajmowało Ci dotychczas dużo czasu, dzięki powyższym poradom będziesz mógł zaoszczędzić nawet do dwudziestu godzin w miesiącu.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

poniedziałek, 23 maja 2011

Wyjazdy służbowe, delegacje - zwrot wydatków, diety

Autorem artykułu jest Adam Siwicki


Uczestnicy podróży służbowej często zadają sobie pytanie jakie przysługują im diety i na jaki zwrot wydatków mogą liczyć? W kraju dieta za delegację wynosi od dłuższego czasu tylko 23 zł, jeżeli nie przekracza doby i trwa 12 godzin. Natomiast gdy jest krótsza i przekracza 8 godzin, możemy liczyć na połowę tej stawki. Poniżej najważniejsze informacje dotyczące możliwych zwrotów z tego tytułu.


Z tytułu podróży służbowej krajowej lub zagranicznej pracownikowi przysługują diety oraz zwrot wydatków na przejazdy i dojazdy środkami komunikacji miejskiej, noclegi oraz inne udokumentowane cele.Dietę przeznacza się na pokrycie codziennych wydatków na wyżywienie i przysługuje w wysokości określonej odrębnymi przepisami. Zależnie od tego, czy podróż służbowa odbywa się w kraju, czy za granicą.Delegacja krajowa daje prawo otrzymania diety na pokrycie kosztów wyżywienia i wynosi obecnie 23 zł, a przysługuje za delegację nie przekraczającej doby i trwającej minimum 12 godzin. Natomiast możemy liczyć na połowę tej wartości w przypadku, gdy podróż trwa od 8 do 12 godzin. Jeżeli podróż trwa dłużej niż dobę, to za każdą kolejną przysługuje dieta w pełnej wysokości. Chyba, że kolejna rozpoczęta doba trwa do 8 godzin, to wtedy przysługuje połowa z pełnej stawki. Jeżeli pracownikowi firma zapewniła bezpłatne całodzienne wyżywienie, to dieta nie przysługuje. Pracownikowi korzystającemu z noclegów w delegacji przysługuje zwrot kosztów na wykorzystane noclegi w hotelu lub obiekcie świadczącym usługi hotelarskie. Zwrot tych kosztów powinien być udokumentowany rachunkiem lub fakturą. W przypadku ich braku możemy liczyć na zwrot kosztów w wysokości 150% diety. Podróż służbowa może trwać więcej niż dziesięć dni. Wtedy pracodawca zobowiązany jest zapłacić pracownikowi, jeżeli ten w dni wolne od pracy, będzie dojeżdżał do miejsca zamieszkania.
Delegacja zagraniczna także daje prawo otrzymania diety, ale jej wysokość zależna jest od docelowego państwa, do którego jedzie pracownik. Wartość tych diet dla poszczególnych państw określa specjalna tabela, która jest załącznikiem do rozporządzenia o podróżach poza granicami kraju. Główne zasady przy obliczaniu wysokości diety zagranicznej to: za każdą dobę należy się dieta w pełnej wysokości, za niepełną dobę do 8 godzin należy się 1/3 diety, za 8-12 godzin dieta w wysokości 1/2, za ponad 12 godzin przysługuje dieta w pełnej wysokości. Gdy pracownikowi zapewniono częściowe wyżywienie, to wypłaca się część diety w zależności od rodzaju posiłków. I tak, śniadanie 15% diety, obiad i kolacja po 30% diety, natomiast za inne wydatki 25% diety. Zwrot za noclegi w podróżach zagranicznych określony jest limitem w załączniku do rozporządzenia o podróżach zagranicznych. Wydatki za nocleg powinny być udokumentowane rachunkiem lub fakturą. W przeciwnym wypadku zwrot obejmuje do 25% limitu z rozporządzenia. Dodatkowo pracownik może liczyć na zwrot kosztów dojazdu z/do dworca, lotniska w wysokości jednej diety.
Jeżeli pracodawca wyraził zgodę na wykorzystanie samochodu prywatnego pracownika do realizacji podróży służbowej, to wówczas przysługuje tzw. kilometrówka. Liczona jest ona na podstawie faktycznie przejechanych kilometrów razy stawka za jeden kilometr, która jest określona rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 25.03.2002 r.

Według tego rozporządzenia stawka za jeden kilometr wynosi :- 0,5214 zł dla samochodu osobowego o pojemności silnika do 900 cm sześciennych,- 0,8358 zł dla samochodów powyżej pojemności silnika 900 cm sześciennych ,- 0,2302 zł dla motocykla,- 0,1382 zł dla motoroweru.

Powyższe kwoty ostatni raz były waloryzowane w 2007 roku, co powoduje, że są one nieadekwatne do rzeczywistych cen ropy, czy benzyny. W ostatecznym rozrachunku pracownik często musi dopłacić z własnej kieszeni, jeżeli decyduje się na wykorzystanie transportu prywatnego do podróży służbowej. Rozliczenie delegacji krajowej lub zagranicznej należy sporządzić i przedstawić pracodawcy na specjalnym formularzu polecenia wyjazdu służbowego lub rozliczenia kosztów zagranicznej podróży służbowej.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

JAK napisać ofertę handlową: Wyjątkowo silną ofertę handlową

Autorem artykułu jest Łukasz Kamiennik



Jak napisać ofertę handlową? Zanim odpowiem na to pytanie, warto wspomnieć o podstawowych rzeczach. Otóż istnieją pewne podstawowe reguły, w oparciu o które każda oferta handlowa powinna być napisana ...

Oferta handlowa, zazwyczaj ma na celu dokonanie sprzedaży. Dlatego naturalnie, musi być zbudowana w oparciu o reguły znane w sztuce sprzedaży (tak, twarzą-w-twarz).

Dlaczego? Ponieważ, taką ofertę można przyrównać do wydrukowanego sprzedawcy. Wtajemniczonym, prawdopodobnie nasuwa się teraz termin salesmanship-in-print, który w 1904 roku stworzył John E. Kennedy, jeden z najlepszych w tamtych czasach copywriterów.

W wolnym tłumaczeniu, to właśnie wydrukowany sprzedawca, albo po prostu sztuka sprzedaży w druku.

I z takim założeniem trzeba podejść do pisania oferty handlowej. Każde inne podejście jest przyczyną kalekich tekstów reklamowych.

Często bowiem zapomina się, czemu służy reklamowanie (tutaj poprzez ofertę handlową). Oczywiście, sprzedaży. Niczemu więcej.

Dobrze, teraz trochę konkretnych wskazówek . . .

JAK NAPISAĆ OFERTĘ HANDLOWĄ:

Usiądź i spokojnie pomyśl, kto jest Twoim idealnym klientem? Stwórz jego pisemny "awatar". Najprościej i jednocześnie najskuteczniej będzie przepytać osoby będące potencjalnymi klientami.

Znajdź je, zadaj im pytanie: Dlaczego do tej pory nie kupili produktu, jaki masz do sprzedania? Wyciągnij od nich to, co posłuży Ci najlepiej: A więc OBIEKCJE!

Dowiedz się, co ich hamuje przed podjęciem decyzji o zakupie. Przepytaj tyle osób, ile masz możliwość. Im więcej, tym lepiej. Z jednym tylko warunkiem: Niech to będą potencjalni kupcy, który MOGĄ sobie pozwolić na zakup i którym PRZYDA się produkt, czy towar, jaki masz zamiar sprzedać.

Następnie, zrób listę tych obiekcji.

Dalej, znajdź najbardziej przekonującą odpowiedź na każdą z nich. Twoim zadaniem będzie rozwiać je w kilku, kilkunastu (jeśli to konieczne) akapitach. Dzięki temu zwiększysz szanse na podjęcie przez czytelnika najbardziej oczkiwanej reakcji (sprzedaży, zapisania się na newsletter, skontaktowania się z Twoją firmą i tak dalej ...).

Teraz musisz stworzyć silne argumenty sprzedażowe. Są one prawdopodobnie najważniejszym elmentem oferty handlowej, czy sales lettera. Stanowią bowiem kręgosłup oferty sprzedażowej na piśmie.

Najogólniej rzecz biorąc, silny argument zawiera w sobie silny powód-dlaczego. Na przykład: Stwierdzenie, że Twój produkt różni się w 100% od konkurencji i jest najlepszy na rynku, to zwykłe ... puste ... NIC nie znaczące ogólniki.

Z kolei, jeśli dodasz powód-dlaczego tak jest, chociażby używając spójnika PONIEWAŻ, wtedy taki argument nabiera niebywałej siły. Rozszerzenie tego tematu znajdziesz na przykład w książce Roberta Cialdiniego, "Wywieranie wpływu na ludzi".

A propos ogólników. Pamiętaj, że spływają one po ludziach, jak poda po kaczce (jak to mawiał Claude Hopkins). Trzymaj się konkretnych, szczegółowych liczb, faktów, informacji.

OK, kiedy wszystkie argumenty sprzedażowe zostały stworzone, kiedy wszystkie prawdopodobne i faktyczne obiekcje zostały "rozwalone", jesteś gotów usiąść do PISANIA.

TERAZ ... aby wiedzieć, w jaki sposób najlepiej trafić do potencjalnego klienta, miej jego obraz, jego życie, jego mentalność, jego problemy, jego zmartwienia cały czas na uwadze, podczas pisania.

Musisz bowiem wiedzieć, jaka zaleta reklamowanego produktu (albo usługi) najbardziej przemówi do jego obszaru zainteresowań. Która ze wszystkich cech sprzedażowych najprawdopodobnie trafi do niego najcelniej (że tak trochę dziwnie się wyrażę).

Kiedy uda Ci się to odkryć ... kiedy dowiesz się, za pomocą jakiej korzyści, lub zalety przyłączyć się do konwersacji, którą potencjalny klient prowadzi aktualnie ze sobą samym (tę koncepcję zapoczątkował genialny człowiek Robert Collier) ... wówczas czynisz tę zaletę / korzyść osią, wokół której zbudujesz całą linię argumentacji i wokół której przedstawisz pozostałe cechy, korzyści w porządku od najbardziej istotnej dla konsumenta, do najmniej.

OK, teraz już naprawdę zabieramy się za pisanie . . .

PRZEDE WSZYSTKIM: Korzystne wiadomości budzące zainteresowanie.

Tytuł / nagłówek i pierwsze linijki powinny być skoncentorwane właśnie na tym, aby zachęcić czytelnika do przeczytania Twojej oferty handlowej. (Wkracza tutaj popularny model sprzedażowy AIDA, o którym nie można zapominać, jako ogólny szkielet dla oferty handlowej).

Wiadomości budzące zainteresowane muszą być (oczywiście) możliwie powiązane z korzyściami, jakie daje produkt oraz z całą Twoją ofertą.

Skup więc wysiłki na tym, co daje produkt oraz na tym, w czym on pomaga potencjalnemu klientowi, zamiast używania sztuczek, łudząc się, aby zwabić możliwie największą ilość ludzi. Skoncentruj się wyłącznie na czytelnikach będących idealnymi, potencjalnymi klientami oraz na korzyściach płynących z Twojej oferty.

Każda forma przechytrzenia odbiorcy kończy się źle. Zazwyczaj czytelnik, który uświadomi sobie, że został podstępnie zwabiony do czytania oferty handlowej, natychmiast przyjmuje wrogą postawę i nici z jakiejkolwiek sprzedaży ...

Tak więc, wszystkie korzyści dla potencjallnego klienta znajdują się w dużej mierze tam, w produkcie. Musisz więc go dobrze poznać. Zwykle (bo nie zawsze), USP będzie stanowiło największą korzyść, którą powinieneś przyjąć za oś komunikatu handlowego.

Tę korzyść powinieneś wykorzystać w pierwszym akapicie oferty handlowej.

Poprzez tytuł, nagłówek połącz się z tzw. "aktualnym stanem, w którym znajduje się potencjalny klient". PRZYKŁAD: Jeśli sprzedajesz e-booka, który pomaga pozbyć się zmęczenia, dobrym nagłówkiem będzie ... "Czy jesteś zmęczony...byciem zmęczonym?"

I teraz, we wspomnianym pierwszym akapicie możesz przedstawić główną i najważniejszą korzyść, jaką możesz zaoferować czytelnikowi ... po czym w dalszej części przechodzisz do elementów dowodowych ... do FAKTÓW ... pamiętając, aby ciągle oscylować w obszarach zainteresowań idealnego klienta.

Mała UWAGA: Wyrażaj myśli i argumenty w możliwie najprostszy sposób. Istnieje reguła wśród branży reklamowej, wśród copywriterów, aby pisać w taki sposób, żeby 8-letnie dziecko potrafiło zrozumieć Twój komunikat.

Korzyści są DWIE: Unikniesz błędnego zrozumienia plus ułatwisz odbiorcy proces czytania i przyswojenia komunikatu. Dzięki temu, informacja niemal wsiąknie sama w umysł czytelnika, bez mentalnego wysiłku.

A ... jeszcze jedno! Być może nawet ważniejsze. Kiedy używasz prostej formy myślowej, znajomego języka, słownictwa, wówczas o wiele ŁATWIEJ uznać potencjalnemu klientowi Twój komunikat za prawdę. A więc budujesz wiarygodność. Natomiast próby popisywania się wyszukanym językiem, wywołują podejrzliwość.

Prosty język jest charakterystyczny dla szczerości.

Wracając do szkieletu oferty handlowej ... najważniejsze, to pisać o tym, co leży w obszarze zainteresowań potencjalnego klienta ... używać silnych argumentów sprzedażowych wzmocnionych unikalnym powodem-dlaczego ... rozwiać wszelkie obiekcje, jakie mogą się pojawić przed wydaniem pieniędzy ... przedstawić elementy dowodu ... i wreszcie zamknąć transakcję.

To znaczy, poprosić o podjęcie działania (call to action).

Końcówkę oferty handlowej poświęć na pokierowanie czytelnikiem w kierunku złożenia zamówienia, czy skontaktowania się z firmą (w zależności, jaki jest cel oferty). Warto dodać w tym miejscu ciekawą myśl. Otóż sporo decyzji o zakupie odkłada się na później ... a nawet kompletnie z niej rezygnuje ... tuż pod sam koniec procesu.

Stąd, dobrym rozwiązaniem będzie, jeśli na przykład na formularzu zamówienia, albo nawet w Post Scriptum dodasz OPINIĘ zadowolonego klienta! Taki zabieg często ratuje sprzedaż.

To tyle na teraz! Mógłbym napisać więcej ... nawet żałuję, że pominąłem pewne istotne kwestie ... no ale w końcu to artykuł, nie książka! :-). Sukcesów /autor.

---

Po więcej na temat pisania tekstów, copywritingu
& reklamy ... zapraszam na bloga: www.TotalCopywriting.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 19 maja 2011

Gdy otwierasz firmę

Autor: magdaq

Otwarcie własnego biznesu ma zdecydowanie wiele dobrych stron. To doskonały sposób na oderwanie się od pracodawcy i uniezależnienie się. Odnajdzie się tu każdy, kto ma smykałkę do interesów, a także jest samodzielny i nadaje się do zarządzania sobą i swoim czasem.

Jest też kilka minusów - trzeba liczyć się z tym, że na własną rękę należy znajdować klientów, opłacać ZUS, rozliczać się samemu, brać odpowiedzialność za wszelkie swoje czyny i często za nie surowo płacić. Można by jednak wymienić równie wiele, jeśli nie więcej, wad pracy na etacie.

Jeśli zdecydujesz się na założenie firmy, musisz liczyć się z tym, że od teraz zaczniesz nienawidzić wszelkie urzędy, ponieważ będą one regularnie utrudniać Ci życie. Wizyty w urzędzie skarbowym, w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych czy u księgowej, będą na porządku dziennym.

Gdy już założysz firmę, musisz zastanowić się nad tym, czy będziesz potrzebował pracowników, wybrać odpowiednie oprogramowanie dla firm, zdecydować czy prowadzić biuro czy nie, wybrać księgową i podjąć wiele poważnych decyzji. Nie uciekniesz przed tym.

To, czy będzie Ci potrzebna siedziba firmy zależy przede wszystkim od tego, jaki typ usług będziesz świadczył lub jakie produkty sprzedawał. Jeśli będzie to sklep fizyczny, powinieneś mieć biuro, aby przyjmować kontrahentów, rzecz jasna to również zależy od tego, co będziesz sprzedawał. Jeśli jednak Twój biznes nie będzie uzależniony od lokalizacji, zastanów się nad tym, czy biuro jest Ci potrzebne. Może wystarczy wygospodarowanie odrobiny miejsca w domu? Może mini biuro domowe będzie odpowiednie? Pamiętaj, że siedziba firmy ma swoje wady i zalety. Wadą zdecydowanie są duże koszty wynajmu, a zaletą wzrost renomy i lepszy wizerunek firmy. Wychodząc do pracy będziesz też jednocześnie miał motywację, żeby coś robić.

Przejdźmy do oprogramowania dla firm. Zastanów się, czy potrzebujesz komercyjnych programów, które najczęściej w zastosowaniu dla firm są drogie, czy wystarczy Ci open source. To również zależy od charakteru Twojej firmy.

Zastanów się, czy potrzebujesz pracowników. Może bardziej korzystne będzie korzystanie z usług freelancerów lub innych firm zajmujących się tym, co musiałbyś zlecać pracownikowi? W ten sposób zaoszczędzisz na urlopach, na ubezpieczeniu itp.

Jest wiele dylematów, które należy rozwiązać podczas otwierania firmy. Zastanów się dobrze już teraz.

--
Stopka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Kierownik budowy

Autor: Lili11

Jakie kompetencje ma kierownik budowy? Czy musimy go zatrudnić?

Zgodnie z ustawą z 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (Dz. U. z 1994 roku Nr 89, poz. 414 ze zmianami) uczestnikami procesu budowlanego są:

- inwestor,

- inspektor nadzoru inwestorskiego,

- projektant,

- kierownik budowy lub kierownik robót.

Kierownikiem budowy może być wyłącznie osoba posiadająca uprawnienia budowlane (uprawnienia do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie).

Kierownik budowy ma obowiązek, przed rozpoczęciem budowy, sporządzić plan bezpieczeństwa i ochrony zdrowia.

Do obowiązków kierownika należy:

1. protokolarne przejęcie od inwestora i odpowiednie zabezpieczenie terenu budowy wraz ze znajdującymi się na nim obiektami budowlanymi,

2. prowadzenie dokumentacji budowy,

3. zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu oraz zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy,

4. koordynowanie realizacji zadań zapobiegających zagrożeniom bezpieczeństwa i ochrony zdrowia,

5. koordynowanie działań zapewniających przestrzeganie podczas wykonywania robót budowlanych zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia zawartych w przepisach,

6. podejmowanie niezbędnych działań uniemożliwiających wstęp na budowę osobom nieupoważnionym,

7. wstrzymanie robót budowlanych w przypadku stwierdzenia możliwości powstania zagrożenia oraz bezzwłoczne zawiadomienie o tym właściwego organu,

8. zawiadomienie inwestora o wpisie do dziennika budowy dotyczącym wstrzymania robót budowlanych z powodu wykonywania ich niezgodnie z projektem,

9. realizacja zaleceń wpisanych do dziennika budowy,

10. zgłaszanie inwestorowi do sprawdzenia lub odbioru wykonanych robót ulegających zakryciu bądź zanikających oraz zapewnienie dokonania wymaganych przepisami lub ustalonych w umowie prób i sprawdzeń instalacji, urządzeń technicznych i przewodów kominowych przed zgłoszeniem obiektu budowlanego do odbioru,

11. przygotowanie dokumentacji powykonawczej obiektu budowlanego,

12. zgłoszenie obiektu budowlanego do odbioru odpowiednim wpisem do dziennika budowy oraz uczestniczenie w czynnościach odbioru i zapewnienie usunięcia stwierdzonych wad, a także przekazanie inwestorowi oświadczenia.

Do kompetencji kierownika budowy należy:

1. występowanie do inwestora o zmiany w rozwiązaniach projektowych, jeżeli są one uzasadnione koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa realizacji robót budowlanych lub usprawnienia procesu budowy,

2. ustosunkowanie się w dzienniku budowy do zaleceń w nim zawartych.

Zlecając wykonanie obiektu firmie budowlanej możemy zaakceptować jej kierownika budowy. Wówczas w naszym interesie jest zatrudnić inspektora nadzoru inwestorskiego.

--
Stopka

http://domwbudowie.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Kantor internetowy – regulacje obrotu walutami przez Internet

Autorem artykułu jest Marcin Barański



Kupiłeś lub sprzedałes walutę przez internet? Czy obrót walutami przez internet jest dozwolony? Jakim regulacjom podlegają kantory internetowe? Przeczytaj?

Obrót walutami reguluje ustawa z 27 lipca 2002 r. Prawo Dewizowe (dalej jako PD, Dz. U. z 2002 r. Nr 141 poz. 1178 z późniejszymi zmianami). W niniejszym artykule skupiamy się na obrocie walutami dokonywanym przez podmioty wykonujące działalność kantorową, czyli podmioty prowadzące kantory wymiany walut.

Działalność kantorowa jako działalność regulowana

W myśl definicji zawartych w PD działalnością kantorową jest regulowana działalność gospodarcza polegająca na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwie w tych transakcjach. Zgodnie natomiast z art. 5 pkt 5 ustawy z dnia z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (dalej jako SDG) działalnością regulowaną jest działalność gospodarcza, której wykonywanie wymaga spełnienia szczególnych warunków, określonych przepisami prawa.

Chcąc podjąć taką działalność przedsiębiorca zobligowany jest do spełnienia konkretnych warunków wskazanych w przepisach prawnych, a w szczególności łącznego spełnienia dwóch przesłanek wynikających z ustawy o SDG. Chodzi po pierwsze o warunki szczególne, ujęte w odrębnych przepisach (tzw. warunki materialne), po drugie o dokonanie wpisu do rejestru działalności regulowanej, prowadzonego przez właściwe organy administracji publicznej (warunki formalne).

Dopełnieniem powyższych regulacji w zakresie działalności kantorowej jest przepis art. 40c PD. Zgodnie z nim, w przypadku stwierdzenia w toku kontroli rażącego naruszenia warunków wykonywania działalności kantorowej kontrolerzy występują do Prezesa Narodowego Banku Polskiego o wydanie decyzji o zakazie jej wykonywania.

Spełnienie opisanych warunków uchyla zatem ustawowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Należy przy tym zwrócić uwagę, że cytowane przepisy w żaden sposób nie odnoszą się do sposobu wykonywania działalności. Spełnienie wskazanych powyżej warunków ze strony przedsiębiorcy umożliwia mu zatem nabycie ex lege publicznego prawa podmiotowego do podejmowania konkretnej działalności, bez konieczności uzyskania zgody ze strony właściwego organu. Ważne jest jednak, aby przez cały okres prowadzenia działalności regulowanej, warunki te były nadal spełniane w sposób ciągły.

Prowadzenie działalności kantorowej z wykorzystaniem systemów teleinformatycznych

Wskazać należy, że przedsiębiorca, który wykonuje działalność kantorową, jest obowiązany zgodnie z przepisami do:
- prowadzenia na bieżąco ewidencji wszystkich operacji powodujących zmianę stanu wartości dewizowych i waluty polskiej,
- prowadzenia, w godzinach działalności kantoru, kupna i sprzedaży wartości dewizowych będących przedmiotem obrotu,
- wydawania, w sposób zgodny z przepisami, dowody kupna i sprzedaży przy każdej umowie kupna lub sprzedaży wartości dewizowych.

Sprzedaż wartości dewizowych, kupionych w ramach działalności kantorowej, może być dokonywana po wprowadzeniu tych wartości do ewidencji operacji, powodujących zmianę stanu wartości dewizowych i waluty polskiej. Dokonuje się tego na podstawie wpisu określającego datę realizacji transakcji. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 24 września 2004 r. w sprawie wyposażenia lokalu przeznaczonego do wykonywania działalności kantorowej oraz sposobu prowadzenia ewidencji i wydawania dowodów kupna i sprzedaży wartości dewizowych1 ewidencja ta obejmuje wszelkie transakcje i operacje powodujące zmianę stanu wartości dewizowych i waluty polskiej, w tym:
- transakcje rozliczane w kantorze,
- transakcje rozliczane za pośrednictwem rachunków bankowych,
- transakcje rozliczane w części w kantorze i w części za pośrednictwem rachunków bankowych,
- operacje przemieszczania wartości dewizowych lub waluty polskiej między kasą a rachunkami bankowymi.

W ewidencji, o której mowa powyżej, ujmuje się między innymi datę zawarcia i realizacji transakcji lub przeprowadzenia operacji. Ponadto zawiera ona rodzaj transakcji lub operacji (kupno, sprzedaż, zasilenie kasy z rachunku bankowego, odprowadzenie z kasy na rachunek bankowy), sposób rozliczenia transakcji (wpłata do kasy, wypłata z kasy, wpłata na rachunek bankowy, wypłata z rachunku bankowego, rozliczenie za pośrednictwem rachunków bankowych). Przedsiębiorca, prowadząc ewidencję, obowiązany jest zapewnić w każdym momencie możliwość ustalenia aktualnego stanu kasy w poszczególnych wartościach dewizowych i w walucie polskiej.

W art. 14 PD dotyczącym wymogów stawianych przedsiębiorcy wykonującemu działalność kantorową, ustawodawca wskazał, iż przedsiębiorca taki jest obowiązany zapewnić także m.in.:
- prowadzenie, w godzinach działalności kantoru, ciągłego kupna i sprzedaży wartości dewizowych, będących przedmiotem obrotu, jednocześnie nie wspominając ani słowem o tym, że transakcje te muszą odbywać się ściśle w lokalu kantoru,
- lokal i jego wyposażenie spełniające warunki techniczne i organizacyjne niezbędne do bezpiecznego i prawidłowego wykonywania czynności bezpośrednio związanych z działalnością kantorową (szczegółowo wymogi te precyzuje wspomniane już rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 24 września 2004 r.).

Z uwagi na powyższe uregulowania, działalność kantorowa nie może być prowadzona jedynie za pośrednictwem Internetu. Podmiot prowadzący taką działalność musi posiadać lokal. Warto jednak podkreślić, że transakcje mogą być również rozliczane za pomocą rachunków bankowych. Oznacza to zatem, że ustawodawca dopuścił możliwość nieobecności jednej ze stron w lokalu kantoru przy dokonywaniu transakcji. Co ważne, w żadnym przepisie PD ustawodawca nie zawarł obowiązku sprzedaży i kupna waluty wyłącznie w lokalu. Przyjęcie założenia, zgodnie z którym dokonywanie transakcji musi się odbywać tylko tam, powodowałoby praktyczny brak możliwości realizowania transakcji w inny sposób, w tym poprzez Internet, czy za pośrednictwem rachunków bankowych.

Artykuł 70 kodeksu cywilnego

Na koniec warto zwrócić uwagę również na to, że dokonywanie sprzedaży i kupna walut obcych za pośrednictwem serwisu internetowego nie stanowi wykonywania działalności kantorowej poza lokalem. Zgodnie z art. 70 § 2 kodeksu cywilnego w razie wątpliwości umowę poczytuje się za zawartą w miejscu otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu. Jeżeli nie jest wymagane dojście do składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu albo oferta jest składana w postaci elektronicznej - w miejscu zamieszkania, lub siedzibie składającego ofertę w chwili zawarcia umowy.

Wynika z tego, że ilekroć podmiot prowadzący działalność kantorową składałby ofertę kupna lub sprzedaży waluty za pośrednictwem serwisu internetowego, czyniłby to niewątpliwie w postaci elektronicznej, zgodnie ze wskazanym przepisem kodeksu cywilnego, czyli w miejscu zamieszkania albo siedzibie podmiotu prowadzącego działalność kantorową. Z tego powodu istotne jest , by miejsce prowadzenia tej działalności określać właśnie w miejscu zamieszkania lub siedzibie podmiotu prowadzącego taką działalność.

---

Autorzy:
Jędrzej Jakubowicz, radca prawny
Marcin Berlak, aplikant radcowski

Kancelaria Prawnicza Włodzimierz Głowacki i Wspólnicy sp.k. z siedzibą w Poznaniu

Artykuł ukazał się w Portalu Prawnym LexAgit.pl

Poruszane zagadnienie dotyczy prawa dewizowego: kantor internetowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Obowiązki w VAT przy zakończeniu działalności gospodarczej

Autorem artykułu jest Mmllmm


Zgodnie z art. 96 ust. 6 ustawy o VAT, podatnik który zaprzestał wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu, obowiązany jest zgłosić ten fakt naczelnikowi urzędu skarbowego. Urzędem właściwym do przyjęcia zgłoszenia jest urząd właściwy w ostatnim dniu wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu.


Zgłoszenie o zaprzestaniu wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu podatkiem VAT należy złożyć na druku VAT-Z (wzór określony został w załączniku nr 4 do rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 5 kwietnia 2004 r. w sprawie wzorów dokumentów związanych z rejestracją podatników w zakresie podatku od towarów i usług (Dz. U. nr 55, poz. 539; ost. zm. w Dz. U. z 2008 r. nr 211, poz. 1331).Wykreślając podatnika będącego osobą fizyczną z rejestru otgan podatkowy nie wydaje decyzji administracyjnej, jak również nie unieważnienia numeru identyfikacyjnego. Podatnik, który zaprzestał prowadzenia działalności, korzysta z tego samego NIP.W przypadku podatnika niebędącego osobą fizyczną ustanie bytu prawnego powoduje, że decyzja o nadaniu NIP wygasa z mocy prawa.W przypadku zaprzestania działalności przez osoby fizyczne lub likwidacji spółki cywilnej i handlowej niemającej osobowości prawnej, opodatkowaniu podatkiem VAT podlegają towary własnej produkcji i towary, które po nabyciu nie były przedmiotem dostawy, w stosunku do których przysługiwało podatnikowi prawo do odliczenia podatku naliczonego.Podatnicy likwidując działalność powinni sporządzić na dzień rozwiązania spółki lub zaprzestania wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu spis z natury towarów (art. 14 ust. 5 ustawy). Osoby fizyczne prowadzące indywidualną działalność gospodarczą, które przez okres co najmniej 10 miesięcy nie wykonywały czynności podlegających opodatkowaniu, na mocy art. 14 ust. 3 ustawy o VAT również zobowiązane są do sporządzenia remanentu likwidacyjnego.Dostawa towarów objętych spisem z natury, dokonywana przez byłych wspólników spółek cywilnych lub handlowych niemających osobowości prawnej oraz osoby fizyczne podlega zwolnieniu z opodatkowania przez okres 12 miesięcy od dnia rozwiązania spółki lub zaprzestania wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu, pod warunkiem rozliczenia podatku od towarów objętych spisem z natury (art. 14 ust. 7 ustawy).Zgodnie z art. 14 ust. 8, w związku z art. 29 ust. 10 ustawy o VAT, podstawą opodatkowania towarów objętych spisem z natury jest cena nabycia towarów (bez podatku), a gdy nie ma ceny nabycia, koszt wytworzenia, określone w momencie dostawy tych towarów.Podstawą opodatkowania towarów ujętych w remanencie likwidacyjnym jest ich wartość rynkowa na dzień likwidacji działalności pomniejszona o kwotę należnego podatku. Moment powstania obowiązku podatkowego w przypadku likwidacji działalności i konieczności sporządzenia spisu z natury towarów, które po nabyciu nie zostały sprzedane, należy odnieść się do art. 14 ust. 6 ustawy o VAT. Zgodnie z nim obowiązek podatkowy powstaje w dniu zaprzestania wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu lub rozwiązania spółki.Podatnik, który zamierza zlikwidować działalność może wykazać w deklaracji podatkowej za ostatni miesiąc, w którym działalność była prowadzona podatek naliczony jako kwotę do zwrotu bezpośredniego.Z art. 14 ust. 9a ustawy o VAT wynika, iż osobom fizycznym, które zaprzestały wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu oraz osobom, które były wspólnikami spółek cywilnych lub handlowych niemających osobowości prawnej, przysługuje prawo zwrotu różnicy podatku wykazanego w deklaracji podatkowej za okres, w którym te osoby lub spółki były podatnikami zarejestrowanymi jako podatnicy VAT czynni.Zwrot różnicy podatku następuje w terminie 60 dni od dnia złożenia rozliczenia przez podatnika na jego rachunek bankowy, wskazany w zgłoszeniu identyfikacyjnym.W sytuacji złożenia zgłoszenia VAT-Z gdy nie są do końca zakończone procedury związane z ostatnimi zakupami oraz wyprzedażą majątku, wykreślenie podatnika z rejestru VAT wiąże się np. z utratą prawa do wystawiania faktur VAT, co wynika z § 4 rozporządzenia w sprawie faktur.

Lean Manufacturing

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org<

wtorek, 17 maja 2011

Wykorzystanie prywatnego samochodu w działalności gospodarczej czyli Ewidencja Przebiegu Pojazdów, Kilometrówka

Autor: shuwar
Przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą mają prawo zaliczyć koszty związane z wykorzystaniem prywatnego pojazdu (bez względu na to czy jest to samochód osobowy, ciężarowy czy nawet motocykl) w prowadzonej przez siebie działalności.

Przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą mają prawo zaliczyć koszty związane z wykorzystaniem prywatnego pojazdu (bez względu na to czy jest to samochód osobowy, ciężarowy czy nawet motocykl) w prowadzonej przez siebie działalności.

Rozliczanie tego rodzaju kosztów określają stosowne przepisy prawne, tj. Ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych.



W tym celu podatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych oraz podatku dochodowego od osób prawnych obowiązani są prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu potocznie zwaną kilometrówką.



Wzór ewidencji przebiegu pojazdów określa Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 4 grudnia 2000 roku w sprawie określenia wzoru ewidencji przebiegu pojazdów (Dz.U. Z dnia 12 grudnia 2000 roku).



Zgodnie z przepisami Ewidencja przebiegu pojazdu / Kilometrówka powinna zawierać co najmniej:

  • imię i nazwisko osoby używającej pojazd (pracownika bądź właściciela)
  • numer rejestracyjny pojazdu oraz pojemność silnika
  • datę oraz cel wyjazdu
  • opis trasy (skąd - dokąd)
  • stawkę za kilometr przebiegu (określonej w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury)
  • liczbę przejechanych kilometrów
  • kwotę wynikającą z przemnożenia liczby przejechanych kilometrów przez odpowiednią stawkę za 1 km przebiegu
  • dane i podpis podatnika



Tak określona kilometrówka musi być prowadzona na bieżąco, tj. po dokonaniu każdego przejazdu, przez osobę faktycznie używającą dany pojazd. Każdy użytkowany pojazd musi posiadać odrębną kilometrówkę.



Stawki za kilometr przebiegu, których maksymalną wysokość określa Minister Infrastruktury podzielone są na cztery kategorie:

  • pojazdy o pojemności skokowej silnika do 900 cm3
  • pojazdy o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3
  • motocykle
  • motorowery



Prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdów ułatwiają przedsiębiorcą stosowne programy komputerowe. Przykładem może być oprogramowanie Menedżer Pojazdów PL+ firmy SoftwareProjekt, które umożliwia na bieżąco tworzenie zarówno rejestru przejazdów pojazdu jak i kosztów związanych z jego użytkowaniem, tj. zakup paliwa, materiałów eksploatacyjnych, coroczny zakup ubezpieczeń OC/AC jak również koszty przeglądów technicznych, napraw, wymiany opon, itp.



Prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdów nie zwalnia podatnika z obowiązku dokumentowania wydatków związanych z użytkowaniem pojazdu takich jak:

  • zakup paliwa
  • zakup materiałów eksploatacyjnych takich jak opony, płyny eksploatacyjne
  • zakup ubezpieczeń OC/AC
  • koszty związane z przeglądami technicznymi, naprawami, zakupem części zamiennych
  • wydatki związane z parkowaniem



W każdym przypadku na fakturze dokumentującej poniesiony koszt musi pojawić się numer rejestracyjny pojazdu, którego dany wydatek dotyczy.

Podsumowując:

Aby korzystać z prywatnego pojazdu w działalności gospodarczej należy:

  • prowadzić na bieżąco ewidencję przebiegu pojazdu (kilometrówkę)
  • prowadzić rejestr kosztów związanych z danym pojazdem





o Autorze

Adam Ciurzyński

Oprogramowanie Dla Firm i Biura



Artykuł pochodzi z serwisu Albercik.pl - darmowe artykuły na WWW

Jakim sposobem wybrać lokatę terminową ??

Autor: mrobert15
Z biegiem czasu środki trzymane w tzw. "skarpecie" tracą siłę nabywczą. Dzieje się tak w wyniku inflacji. Co robić by tego uniknąć?

W efekcie wzrostu cen, za zaoszczędzone pieniądze możemy kupić w przyszłości mniejszą ilość produktów i usług niż dziś. Jednym ze sposobów uchronienia naszych pieniędzy przed skutkami inflacji jest zainwestowanie ich na lokacie bankowej. Jakie elementy powinniśmy uwzględnić przy wyborze najlepszej lokaty?

Przy wyborze najlepszej lokaty terminowej w banku sprawa będzie prawdopodobnie dość łatwa - chyba najistotniejsze będzie możliwie najwyższe oprocentowanie takiej lokaty. Na co jednak jeszcze powinniśmy zwrócić uwagę wybierając najkorzystniejszą lokatę?

Oprócz oprocentowania lokaty bankowej – najbardziej istotnym w tym przypadku czynnikiem decydującym o atrakcyjności propozycji złożonej przez bank - trzeba pomyśleć o wygodzie jej obsługiwania (czyli głównie możliwymi sposobami założenia jak i przyszłej likwidacji naszej inwestycji). Coraz częściej dopuszczane przez banki czy instytucje finansowe (pośrednicy finansowi również oferują lokowanie środków, na przykład w lokaty tzw. strukturyzowane, przygotowywane, między innymi przez firmy ubezpieczeniowe) bywa załatwienie wszystkich spraw powiązanych z założeniem i likwidacją depozytu bankowego bez ruszania się z własnego mieszkania. Nie każdy przecież ma czas albo ochotę (albo jedno i drugie) by samemu odwiedzać oddział bankowy czy placówkę innej instytucji finansowej lub pośrednika. Takie rozwiązanie będzie wówczas potrzebne i z pewnością wygodniejsze (i tańsze) niż wizyta osobista. Niezbędne będzie wtedy zwykle posiadanie jakiegoś rachunku bankowego z dostępem internetowym - tak by możliwe było dokonanie przelewu środków z tegoż rachunku na rachunek otwartej w wybranym banku lokaty.

Przy porównywaniu ofert w zakresie lokat bankowych należy weryfikować czy od dochodów, których wielkość zachwala wybrany bank zostanie naliczony podatek (tak zwany "podatek Belki"). Na rynku jest dość sporo propozycji przewidujących brak podatku od dochodów dzięki, m. in. ich doliczaniu w każdym dniu do naszej lokaty. Jest to bardzo istotna kwestia ponieważ pobranie podatku zmniejsza zdecydowanie nasz zysk z oszczędzania. Standardowe lokaty bankowe są niestety objęte takim podatkiem.

Przed ostateczną decyzją powinno się dodatkowo zweryfikować co się stanie gdy będziemy chcieli odebrać nasze oszczędności z banku przed końcem okresu czasu, na który ulokowaliśmy pieniądze (odsetki w przypadku przedterminowej likwidacji). Czy otrzymamy choćby jakąś część dochodów w nagrodę za pożyczenie naszych pieniędzy wybranemu bankowi?





o Autorze

Redaguję witrynę z wiadomościami bankowymi, gospodarczymi, finansowymi www.kredyty-lokaty-konta.pl. Dostępne są na niej również porady z dziedziny bankowości, w tym dotyczące lokat bankowych oraz oferta w zakresie lokat bankowych.



Artykuł pochodzi z serwisu Albercik.pl - darmowe artykuły na WWW

poniedziałek, 16 maja 2011

Jak prowadzić działalność nie podlegając pod ZUS ??

Autorem artykułu jest Wiesław Kluz



Nowoczesna forma prawna prowadzenia własnej działalności i zatrudniania pracowników. Działalność gospodarcza bez ZUS, w oparciu o przepisy obowiązujące w całej Unii Europejskiej. Można prowadzić działalność inaczej (korzystniej i elastyczniej) niż na wpisie do ewidencji ZUS...

Istnieje w Polsce forma prawna działalności gospodarczej, w której nie odprowadza się składek do ZUSu. Jest nią spółka cywilna założona przez dwie spółki z o.o. Czyli firmę (spółkę cywilną) otrzymujemy od dwóch podmiotów prawnych (spółek z o.o.), które między sobą spisują umowę spółki cywilnej.

Osoba, która chce prowadzić działalność w formie tego typu spółki cywilnej musi, zgodnie z prawem, być udziałowcem w jednej ze spółek z o.o. W tym celu wykupuje jeden udział w jednej z nich, następnie spółki z o.o. przekazują takiej osobie spółkę cywilną do zarządzania, mianując go jej pełnomocnikiem w randze prezesa.

W związku z tym, że osoba taka nie jest ani pracownikiem tej spółki cywilnej, ani jej właścicielem (tylko prawnym pełnomocnikiem) nie ma tytułu, od którego można byłoby odprowadzać składki do ZUS. Tak więc z mocy prawa nie podlegasz Ubezpieczeniom Społecznym w żadnej postaci.

Taki układ jest również korzystny z innych względów, a mianowicie: spółki z o.o. (założycielskie) odpowiadają za założone przez siebie spółki cywilne, dlatego też służą osobom je prowadzącym pomocą prawną i finansową oraz prowadzą dla tych spółek cywilnych pełną księgowość (prowadzą i odpowiadają za jej efekt).

Większość przedsiębiorców w Polsce nie wie, że aby nabyć praw do najniższej emerytury (tylko do takiej mają prawo przedsiębiorcy) wystarczy 10 lat odprowadzania składek do ZUS (oraz oczywiście — osiągnięcie wieku emerytalnego). Jeśli więc ktoś prowadzi działalność dłużej niż 10 lat, to wszystkie składki, które odprowadził lub odprowadzi po 10 roku prowadzenia własnej firmy — to pieniądze wyrzucone w błoto — nie mają już one wpływu na wysokość emerytury — i tak przedsiębiorca będzie otrzymywał najniższą gwarantowaną emeryturę (jeśli oczywiście państwo nasze będzie stać na to).

Zamiast więc odprowadzać składki do ZUS lepiej jest prowadzić działalność w formie spółki cywilnej dwóch spółek z o.o., a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze odkładać prywatnie (choćby do przysłowiowej skarpety), by zapewnić sobie godziwą emeryturę (zasługujemy przecież na to!).

Poza tym, to my decydujemy, co dzieje się z naszymi w ten sposób zaoszczędzonymi pieniędzmi i jeśli nawet zdecydujemy się je przejeść, to wpuszczając je w rynek spożywczy, komputerowy etc. — napędzamy naszą gospodarkę (czytaj: pomagamy naszej gospodarce!). Gdy natomiast odprowadzamy te pieniądze w formie podatków lub ZUSu — istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że zostaną „źle” spożytkowane przez biurokratów (lepiej nie wiedzieć jak są wydawane oraz do czyjej kiesy w formie nagród, odpraw lądują nasze pieniądze), którzy przecież otrzymują wynagrodzenia za wydawanie i zarządzanie naszymi pieniędzmi.

Czy jest więc sens prowadzenia działalności na wpisie do ewidencji ZUS i odprowadzania comiesięcznie tak drakońsko wysokich składek do ZUS (obecnie — 890 PLN) skoro i tak nie zmienia to wysokości naszej przyszłej emerytury?

---

Zobacz książkę: Jak pracując mniej, zarabiać więcej

Darmowy ebook, nt. jak prowadzić własną firmę:
"Nowoczesna firma"

Jak pisać listy sprzedażowe i oferty, zobacz:
Efektywne narzędzie biznesu



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak powiększać listę adresową i zarabiać więcej pieniędzy ??

Autorem artykułu jest Bojan_tom


Co zrobić by nasza lista adresowa rosła szybko i przynosiła wymierne rezultaty? Wiele osób zajmujących się e-biznesem pokazuje nam, że podstawą sukcesu w dowolnej branży, w dowolnej sprzedaży jest posiadanie żywej i przynoszącej dochody listy mailingowej. Dlatego teraz chcę Ci pokazać kilka najskuteczniejszych metod budowania takiej listy.


Listę adresową możemy budować nie wydając żadnych pieniędzy albo dokładając trochę do tego biznesu i osiągając lepsze efekty. Najważniejsze jest jednak to by lista była budowana w grupie docelowej. Czyli musi być dokładnie skierowana do ludzi interesujących się Twoją tematyką i skłonnych zapłacić za wiedzę, którą im przekażesz. Płatny mailingJednym z najszybszych sposobów zbudowania listy adresowej jest zakupienie na allegro Mailingu reklamowego. W tym celu wchodzimy na wspomniany portal aukcyjny i wpisujemy hasło mailing. Ceny takich usług wahają się w granicach od 20 zł nawet do 300 zł. A znalezienie najlepszej opcji to kwestia wyszukania wśród usługodawców tego dostawcy, który gwarantuje targetowanie albo pokazuje grupę docelową swojego mailingu, który swoją kampanie prowadzi w ramach swojej bazy, na autoresponderze oraz jest już sprawdzony przez innych internatów. Nikt z nas już nie czyta i nawet nie otwiera spamu czy wiadomości typu: zgodnie z ustawą o świadczeniu usług elektronicznych zwracamy się z zapytaniem…dlatego musisz poświęcić dobrych kilka chwil by by pieniądze nie były stracone. Tu zasadą wcale nie jest więcej za mniej, bo ta zasada może Cię zwieść. Tu warto dać parę złotych więcej by trafić do właściwej grupy niż wydać mało a do nikogo nie trafić. Zaproponuj współpracę ekspertowi Warto znaleźć kilku ekspertów z dziedziny pokrewnej i zaproponować im, że zrobisz specjalny darmowy produkt dla ich listy w zamian za poinformowanie tej listy o Twoim squeeze page. Każdy z nas, nawet często podświadomie kieruje się zasadą wzajemności - jeżeli Ty mi coś dałeś to i ja będę zobowiązany. Im więcej dasz takiemu partnerowi tym większej możesz się spodziewać wdzięczności. Wielokrotny autoresponder na allegro?!Bardzo ciekawa metoda, jak do tej pory mało, kto wpadł na tą metodę i co najważniejsze jeszcze allegro jej nie zablokowało. Wystawiasz na aukcji za 1 zł swój, darmowy do tej pory poradnik. W opisie całej aukcji umieszczasz np. taki tekst: Zobacz produkt zanim za niego zapłacisz! pod którym umieszczasz link do swojej strony przechwytującej. Uczestnik aukcji ma dwie możliwości albo kupi od Ciebie za 1 zł Twój poradnik i w ten sposób będziesz mógł się z nim kontaktować przez dane z allegro albo wejdzie bezpośrednio na stronę i zostawi Ci swój adres do Twojego autorespondera. Szkolenie (webinar) z formularzem zapisu na listę Pierwsza metoda - prostsza: organizujesz webinar, czyli darmowe szkolenie z danego tematu i pod koniec mówisz ludziom, że jeżeli chcą otrzymać nagranie z tego szkolenia i inne wartościowe materiały dotyczące tego tematu to muszą wejść na stronę… (tu podajesz swój adres squeeze page). Oczywiście nie zapomnij tu poprosić uczestników szkolenie by podali tą wiadomość innym swoim znajomym. Druga metoda jest już bardziej skąplikowana albo może nie tyle skąplikowana, co wymagająca innych rozwiązań technicznych. Istnieją programy do webinarów, które wysyłają każdemu uczestnikowi specjalnie wygenerowany link i ewentualnie hasło do konferencji. Chcąc uczestniczyć w danym wydarzeniu musisz podać swojego maila, czasami imię, czasami inne dane. Rozwiązanie stosowane raczej przez doświadczonych marketerów ze względu chociażby ze względu na cenę takiego pokoju konferencyjnego. Umieść formularz zapisu w możliwie wielu miejscach Na wszystkich Twoich stronach związanych z danym tematem, na Twoim blogu, na Twoim fan page oraz w Twoich opisach na portalach społecznościowych warto umieści formularz zapisu. Nie zawsze się to udaje gdyż np. facebook blokuje takie działania. W takim przypadku należy fan page ustawić tak by osoba wchodząca po raz pierwszy została przekierowana na stworzoną przez Ciebie stronę powitania, która to zachęca do dwóch czynności: pierwsza to kliknięcie LUBIĘ TO a druga to odwiedzenie twojego squeeze page. Reklama w Google AdwordsRzecz ostatnio wręcz niemożliwa do wykonania ze względu na zaostrzone przepisy googla. Jak to obejść? Wystarczy stworzyć stronę, która wygląda tak samo jak docelowa strona squeeze page z tym wwyjątkiem, że zamiast formularza zapisu jest link do właściwej strony z tymże formularzem zapisu. Taką "przed squeeze page" najlepiej stworzyć w skrypcie word presa lub umieścić na osobnym, specjalnie w tym celu stworzonym blogu. Dzięki temu zabiegowi skrypty googla nie będą (przynajmniej na razie) blokować nam tej kampanii. Kolejne i skuteczne metody budowania list adresowej znajdziesz tu Ostatnia metoda jest bardzo prosta i skuteczna: poproś swoich subskrybentów by zaprosili swoich znajomych na Twoją listę.

www.tbojanowski.pl

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.