czwartek, 26 maja 2011

Internet za kratkami

Autorem artykułu jest Roman Szczepkowski



Coraz częściej dochodzi do cenzury politycznej w Internecie, nie stosują jej jednak tylko politycy, coraz częściej administratorzy forum obawiając się zemsty politycznej w imię dobra własnych portali wilą przymykać oko na bezprawne zamykanie wartościowych portali informacyjnych. Czy w Polsce internet podlega już cichej cenzurze czy jeszcze nie?

kadafi

Kiedy widzieliśmy obrazki z Egiptu lub z Libii, mówiliśmy że u nas władza tak daleko by się nie posuneła
Mamy przecież demokrację, konstytucję gwarantującą wolność słowa a jednak i w naszym pięknym nadwiślańskim kraju zostaliśmy zdradzeni o świcie, wydaje się że polskie służby specjalne wtargnęły do administratora serwisu Antykomor.pl, w celu zniszczenia materiałów i zastraszenia Twórców, niezależnych dziennikarzy, wykorzystano artykuł kodeksu karnego o znieważeniu głowy Państwa.
komorowskiprezydentem42
Nie wolno nam mówić już nie tylko o katyniu i Smoleńsku, nie wolno nam również mówić że Prezydent nie wie nic o Konstytucji 3 Maja, nie wie nic o Powstaniu Warszawskim, robi błędy ortograficzne które nie zrobiłby nawet pierwszoklasista, jak to możliwe że Prezydent R.P. jest takim ignorantem, jak to możliwe by nie znał języka polskiego.

Prezydent Komorowski często powołuje się na Nasz Największy Autorytet Ojca Świętego Jana Pawła II, ale czy błogosławiony Jan Paweł II zamykał kiedyś strony internetowe lub choćby pismo Jerzego Urbana NIE, które delikatnie ujmując obrażało Papieża i się z niego wyśmiewało.
janpaweii
Papież nie potrzebował ochrony, również Prezydent Lech Kaczyński był wielekrotnie obrażany w programie telewizji TVN24 Szkło Kontaktowe, tak że nawet redaktorzy tego programu nie przepadający przezcież za Prezydentem Kaczyńskiem hamowali zapędy zwolenników Platformy obywatelskiej pragnącej jak najwięcej dokopać Prezydentowi.

Można powiedzieć Cnota zawsze się obroni, choćby po smierci, niecnota już za życia potrzebuje służb specjalnych, kruczków prawnych, jakiegoś bliżej nieokreślonego zagrożenia dla autorytetu Państwa Polskiego.

Można się nie zgadzać z moim zdaniem, można się nie zgadzać ze zdaniem autorów Antykomor.pl, ale tak jak kiedyś już pisałem w artykule Hanka w Malinach , najpierw kupcy potem pielęgniarki, to mogę napisać śmiało najpierw Antykomor, potem ja, potem następni. Wbrew opiniom nie było to pierwsze uderzenie w internautów: próba wprowadzenia cenzury internetu przez rząd Donalda Tuska, zamykanie kolejnych blogów internautów krytykujących PO: Gdańszczanina i wielu wielu innych.

We Francji obywatele mogą wyrażać opinię nie tylko o Prezydencie Francji ale również o Pierwszej Damie czy wolą ją oglądać nago czy ubraną, u Nas taki internauta siedział by już dawno za kratkami, na szczęście potrafiliśmy się zjednoczyć i wyraziź przynajmniej słowa poparcia dla autorów Antykomor.pl, jeszcze nigdy władza nie posuneła się tak daleko i nie wiadomo jak jeszcze daleko się posunie, dlatego warto jest utrzymywać strony na amerykańskich serwerach np. bezpłatnym 000 webs tam nie dościgną Was niebieskie psy, a wiadomo ile pracy trzeba włożyć w strworzenie dobrej witryny zarówno w sensie standardów internetowych jak i pozycjonowania strony.
netprison
Dlaczego ten rząd musi cały czas z kimś walczyć najpierw z PIS-em i SLD, potem z Kościołem i lesbijkami, następnie z kibicami i internautami, dlatego że jest słaby i szuka zastępczych tematów, nie potrafi znieść krytyki popartej faktami, dziś nikt już nie ma wątpliwości że Prezydent jest nagi, historyk nie znający historii, polak nie znający języka polskiego, katolik nie mogący znieść znaku krzyżą.

---

Pamiętamy - serwis o Polsce


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz