wtorek, 7 czerwca 2011

Jak wygląda symulacja kredytu hipotecznego ??

Autorem artykułu jest Paweł Amber



Jednym z najważniejszych elementów starań o przyznanie kredytu hipotecznego jest określenie naszej zdolności kredytowej. To zaś ściśle związane jest z koniecznością dość precyzyjnego obliczenia miesięcznych rat.

Dobrze ułożony, przygotowany na nasze potrzeby i możliwości plan spłaty kredytu, okazuje się tym czynnikiem, który decyduje często o naszej zdolności do zaciągnięcia długookresowej pożyczki hipotecznej. W tym celu doradca finansowy lub wykwalifikowany pracownik banku przeprowadzają symulację kredytu. Pierwszą decyzją, jaką musimy podjąć sporządzając harmonogram spłat, jest wybór rodzaju raty kredytu. Tutaj, w zależności od wysokości pożyczki, przewidywanych lat spłaty i wysokości miesięcznej raty, mamy do wyboru miesięczne raty równe lub malejące. Ich określenie, na dalszy plan spłaty kredytu, stanowi punkt wyjścia do dalszych symulacji. Warto pamiętać, że na ów plan składają się rozmaite koszty kredytu, w których bank ujmuje opłaty związane z jego obsługą. I tak, prócz raty samego kredytu, comiesięczna kwota odprowadzana do banku zawiera również odsetki. Ich kapitalizacja dokonywana jest w określonym umową terminie spłaty kolejnej raty. W symulację kredytu hipotecznego wliczone są także pozostałe koszty kredytu, takie jak ubezpieczenia. Te związane są z ochroną spłaty kredytu przed podpisaniem aktu notarialnego albo ubezpieczeniem na wypadek utraty przez kredytobiorcę pracy. Dodatkowo, warto upewnić się, jak będzie wyglądała możliwość wcześniejszej spłaty kredytu, a być może samych odsetek, i ile na tym możemy ewentualnie zaoszczędzić. Może być to dla nas istotne, w zależności od tego, jak kapitalizacja rat odsetek wpływa na wysokość kredytu. Przy wcześniejszej spłacie bank dokona dodatkowej kapitalizacji, albowiem zmieni się kwota naszego dalszego zadłużenia. Warto pamiętać, że każdorazowo, kredyt hipoteczny i jego plan spłaty przysługuje nam w całości do wglądu. Pracownik banku czy biura doradcy finansowego powinien nam także udostępnić wersję takiej symulacji wydrukowaną.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

4 komentarze:

  1. Prawdę mówiąc wcześniej nie miałam pojęcia o tym jak to wygląda. Dziękuje za ten artykuł, bo dzięki niemu teraz wiem dlaczego w najbliższym czasie nie mam po co starać się o kredyt hipoteczny i wykonywać takich symulacji. Polecam też ciekawy blog znajdujący się tutaj http://gotowkowo.com.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. A orientujecie się może, czy od nowego roku planowane są jakieś wzrosty min. wkładu własnego? Nie interesowałam się jeszcze tym, a planuje wziąc kredyt do połowy roku i nie chciałabym się zaskoczyć... Zapraszam na http://gotowkawportfelu.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego co mi wiadomo w najbliższym czasie nie mamy co się spodziewać wzrostów wkładu własnego. Na całe szczęście, bo w innym wypadku nie byłoby mnie stać na kredyt. Tutaj http://sprytnehipoteki.pl/ znajdziecie sporo informacji o kredytach hipotecznych.

    OdpowiedzUsuń
  4. To w dużej mierze zależy chyba od banku. Piszę chyba, bo prawdę mowiąc tylko raz miałam wykonywaną taką symulacje i od tego czasu mogło się wiele zmienić. Polecam wejśc na bloga http://kurlahajsy.pl/ , jest tam masa informacji o kredytach

    OdpowiedzUsuń